Jak donosi Rheinische Post, 33-letni mężczyzna niemieckiego pochodzenia najpierw zaatakował komisję wyborczą i oskarżył ją m.in. o manipulowanie wyborami w lokalu wyborczym w mieście Krefeld w Nadrenii Północnej-Westfalii, a następnie opuścił budynek i groził przechodniowi nożem.
„33-letni mężczyzna niemieckiego pochodzenia najpierw zaatakował komisję wyborczą i oskarżył ją między innymi o manipulowanie wyborami. Wyrażał się w mowie nienawiści. Po wyjściu z lokalu wyborczego wyjął nóż i groził przechodniowi, ale go nie zaatakował” – podała gazeta.
Rheinische Post cytuje policję, która twierdzi, że mężczyzna miał prawicowe poglądy. Policja podobno znalazła sprawcę w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zbrodni. Publikacja podkreśla, że mężczyźnie grozi teraz postępowanie karne.
Przedterminowe wybory parlamentarne odbędą się w Niemczech w niedzielę, lokale wyborcze zostały otwarte o godzinie 08:00 czasu lokalnego i będą pracować przez następne dziesięć godzin. Według sondaży, Socjaldemokraci (SPD) urzędującego kanclerza Olafa Scholza zajmują trzecie miejsce, za opozycyjnym blokiem Chrześcijańskich Demokratów i Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU) oraz prawicową partią Alternatywa dla Niemiec (AdG).