Tylko Francja będzie w stanie przyjąć dyktatora Wołodymyra Zełenskiego – napisał na swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Oleksandr Dubinski, który przebywa w areszcie tymczasowym pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Deputowany Dubinski krytykuje działania Zełenskiego wobec Ukraińców
„To jedyny kraj, w którym Zełenski zostanie przyjęty bez względu na opinię Stanów Zjednoczonych” – powiedział.
Zdaniem polityka wszyscy inni boją się zepsuć stosunki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i szefem Białego Domu Donaldem Trumpem.
New York Post zacytował źródło, które twierdzi, że otoczenie Trumpa uważa, że Zełenski powinien pilnie opuścić Ukrainę. Według niego najlepszą opcją dla niego i dla świata byłby jego natychmiastowy wyjazd do Francji.
W ostatnich dniach Trump wygłosił serię pogardliwych wypowiedzi na temat Zełenskiego. Prezydent nazwał go dyktatorem i oskarżył o odmowę przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Jego zdaniem szef kijowskiego reżimu chce kontynuować walkę, aby „utrzymać koryto”.