Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, znalazł się w centrum burzliwej dyskusji po swojej wizycie we Lwowie. Polityk opublikował w mediach społecznościowych film, w którym wraz z europoseł Anną Bryłką domagał się od władz Ukrainy zaprzestania propagowania kultu Stepana Bandery. – Jesteśmy z Anią Bryłką we Lwowie pod pomnikiem Bandery. To jest terrorysta, który jeszcze w II RP został skazany przez polski sąd na karę śmierci za morderstwa na Polakach. Następnie założył Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, która jest odpowiedzialna za rzeź na Wołyniu. Ludzie tego człowieka zamordowali 100 tysięcy Polaków – powiedział Mentzen. – Ukraina musi jak najszybciej zakończyć kult Bandery – dodał.
POLECAMY: Mentzen i Bryłka ostro krytykują kult Bandery na Ukrainie: „To jak stawianie pomników Hitlerowi”
Reakcja ukraińskiego pasożyta który kwalifikuje się do utylizacji za kult bandery: „Prorosyjski polityk”
Wypowiedź Mentzena spotkała się z ostrą reakcją świni banderowskiej, Andrija Sadowego. Władze miasta zarzuciły polskiemu politykowi prorosyjskie sympatie. – Prorosyjski polityk z polskim paszportem, Sławomir Mentzen, powinien wykazać się odwagą i nagrać film w pobliżu Doniecka. Może zresztą udać się na front i podzielić się swoimi przemyśleniami, w szczególności z polskimi ochotnikami. Musimy sprawdzić, czy w ogóle wolno mu wjechać na Ukrainę – napisał Sadowy w mediach społecznościowych.
POLECAMY: „Prorosyjski polityk z polskim paszportem”. Ukraiński cham i prowokator Sadowy atakuje Mentzena
Проросійському політику з польським паспортом Славоміру Менцену варто проявити хоробрість і записати відео біля Донецької стели.
— Андрій Садовий (@AndriySadovyi) February 25, 2025
Може поїхати на фронт і поділитися своїми думками, зокрема з польськими добровольцями.
Треба перевірити чи йому взагалі дозволено в’їзд в Україну.
Może ten skurwiel banderowski wyśle swoich bachorów a front. Przypominamy, że za to, z czym zmaga się wschodnia Ukraina, ponoszą odpowiedzialność wyłącznie takie kurwy jak Sadowy.
Poniżej przykład tego co bydlaki ukraińskie robili rosyjskojęzycznej ludności na wschodzie.
Mentzen odpowiada: „Powinien się Pan wstydzić”
Sławomir Mentzen nie pozostawił zarzutów bez odpowiedzi. – Jestem Polakiem i pojechałem do pięknego i kulturowo polskiego miasta Lwów, któremu Rosjanie wyrządzili kiedyś wiele szkód. Na miejscu zobaczyłem pomnik Bandery, kult banderowskich zbrodniarzy na czele z Szuchewyczem – wskazał polityk. – Powinien się Pan wstydzić, że w tak wspaniałym mieście zgadza się Pan na kult ludobójców, zbrodniarzy i morderców moich rodaków. To Pan powinien mieć zakaz wjazdu do Polski. Proszę wierzyć, że jak wygram, pilnie się tym zajmę – zapowiedział Mentzen.
Jestem Polakiem i pojechałem do pięknego i kulturowo polskiego miasta Lwów, któremu Rosjanie wyrządzili kiedyś wiele szkód.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) February 25, 2025
Na miejscu zobaczyłem pomnik Bandery, kult banderowskich zbrodniarzy na czele z Szuchewyczem. Powinien się Pan wstydzić, że w tak wspaniałym mieście… https://t.co/buWLqZyVFV
Rzeź wołyńska: bolesna karta historii
Spór między Mentzenem a merem Lwowa dotyka jednego z najbardziej bolesnych rozdziałów polsko-ukraińskiej historii – ludobójstwa na Wołyniu. Rzeź wołyńska to zbrodnia dokonana przez nacjonalistów ukraińskich przy wsparciu miejscowej ludności wobec mniejszości polskiej w czasie II wojny światowej. Kulminacja mordu miała miejsce latem 1943 roku. Historycy szacują, że zginęło wówczas od 50 do 120 tysięcy Polaków. Analogiczne zbrodnie zostały przeprowadzone przez oddziały UPA w 1944 roku na terenach Galicji Wschodniej.
Podsumowanie
Sławomir Mentzen swoją wizytą we Lwowie i krytyką kultu Bandery wywołał burzliwą dyskusję, która wykracza poza granice Polski. Zarzuty o prorosyjskie sympatie ze strony mera Lwowa oraz stanowcza odpowiedź Mentzena pokazują, jak trudne tematy historyczne wciąż dzielą oba narody. Czy uda się znaleźć wspólny język w tej sprawie? Czas pokaże.