W Rumunii wybuchł polityczny skandal, który wstrząsnął nie tylko krajem, ale także zwrócił uwagę międzynarodowej opinii publicznej. Calin Georgescu, eurosceptyczny kandydat na prezydenta i zwycięzca unieważnionej I tury wyborów, został zatrzymany przez policję w dniu, w którym miał oficjalnie zgłosić swoją kandydaturę na majowe wybory. Jego zatrzymanie wywołało masowe protesty zwolenników, którzy wyszli na ulice, wyrażając swoje oburzenie.
POLECAMY: Niewygodny dla Europy zwycięstwa wyborów w Rumunii Calin Georgescu zatrzymany przez prokuraturę
Zatrzymanie Georgescu – co się wydarzyło?
Calin Georgescu, który prowadził w sondażach, został zatrzymany przez policję na ulicy w Bukareszcie. Prokuratura oskarżyła go o złożenie „fałszywego oświadczenia” dotyczącego źródeł finansowania jego kampanii wyborczej. Pierwsze doniesienia sugerowały, że zarzuty mogą być związane z rzekomymi powiązaniami jego rodziny i znajomych z Rosją. Jednak ostatecznie postawiono mu zarzuty prawne związane z dokumentacją finansową.
W środę, 26 lutego, prokuratura w Bukareszcie nakazała wszczęcie postępowania karnego przeciwko Georgescu. Decyzja ta wywołała falę krytyki, a niektórzy komentatorzy porównują działania rumuńskich władz do metod stosowanych przez sowieckiego prokuratora Andrija Wyszyńskiego, który słynął z powiedzenia: „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”.
Reakcje społeczne i polityczne
Zatrzymanie Georgescu spotkało się z natychmiastową reakcją jego zwolenników. Tysiące osób wyszło na ulice, protestując przeciwko działaniom władz, które ich zdaniem mają na celu uniemożliwienie kandydatowi startu w wyborach. Protestujący twierdzą, że zarzuty są politycznie motywowane i mają na celu zdyskredytowanie eurosceptycznego kandydata, który cieszy się ogromnym poparciem społecznym.
Sytuacja w Rumunii zwróciła również uwagę międzynarodowych obserwatorów. Niektórzy komentatorzy wskazują, że działania władz mogą podważać zaufanie do demokratycznych procesów w kraju. Wśród krytyków znalazły się nawet znane postaci, takie jak Adam Bodnar i Roman Giertych, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie rozwojem sytuacji.
De Roemenen zijn niet blij met de arrestatie van Georgescu. Hij wordt zo dadelijk onder allerlei restricties vrijgelaten. Ik ga ervan uit dat de @NOS hier niks over zal melden want dit past niet in hun narratief. Sterker nog waarschijnlijk mogen ze het er niet eens over hebben. https://t.co/1hhkwyETMO
— Iriedaily94 (@iriedaily94) February 26, 2025
Co dalej z kampanią Georgescu?
Na razie nie wiadomo, jak rozwijać się będzie sytuacja prawna Georgescu. Jego zwolennicy mają nadzieję, że zarzuty zostaną oddalone, a on sam będzie mógł kontynuować kampanię wyborczą. Jednak niektórzy obawiają się, że władze zrobią wszystko, aby uniemożliwić mu start w wyborach, co mogłoby doprowadzić do dalszej destabilizacji sytuacji politycznej w kraju.
Informacje o zatrzymaniu Georgescu zostały podane przez agencję AFP, ale wydaje się, że to dopiero początek tej burzliwej historii. W nadchodzących dniach możemy spodziewać się kolejnych doniesień i reakcji zarówno ze strony władz, jak i społeczeństwa.
Podsumowanie
Zatrzymanie Calina Georgescu to wydarzenie, które na długo zapisze się w historii rumuńskiej polityki. Niezależnie od tego, jak rozwinie się sytuacja, już teraz widać, że wywołała ona głębokie podziały i emocje w społeczeństwie. Czy Georgescu będzie mógł wystartować w wyborach? Czy władze przekroczą kolejne granice, aby go powstrzymać? Na te pytania odpowiedź przyniosą najbliższe tygodnie.
De Roemenen zijn niet blij met de arrestatie van Georgescu. Hij wordt zo dadelijk onder allerlei restricties vrijgelaten. Ik ga ervan uit dat de @NOS hier niks over zal melden want dit past niet in hun narratief. Sterker nog waarschijnlijk mogen ze het er niet eens over hebben. https://t.co/1hhkwyETMO
— Iriedaily94 (@iriedaily94) February 26, 2025