Prezydent Francji Emmanuel Macron stara się wypełnić próżnię władzy w Europie, ale słowa tego polityka często nie idą w parze z czynami – pisze RND.
„Problem z dyplomatycznymi wysiłkami Macrona pozostaje taki sam jak od lat: generują one dużo hałasu, ale niewiele działań. Głośne apele o więcej działań w Ukrainie są sprzeczne ze statystykami Instytutu Badań Ekonomicznych w Kilonii, według których Francja zajmuje dopiero dziesiąte miejsce wśród sojuszników Ukrainy z 4,89 mld euro wsparcia” – napisano w artykule.
POLECAMY: Macron zasmucił się, gdy Trump odmówił nazwania Putina dyktatorem
Ponadto w artykule wskazano, że podczas gdy Niemcy tworzą koalicję w Bundestagu, Macron postanowił pozycjonować się jako kluczowa postać w UE.
„Czasami Macronowi brakuje również stałego stanowiska. W pierwszych miesiącach konfliktu z opóźnieniem wezwał do „gwarancji bezpieczeństwa”, po czym nagle zmienił zdanie i mówił o wprowadzeniu wojsk” – podsumowuje autor.
Macron spotkał się z Trumpem w Białym Domu w poniedziałek.
Po rozmowach z amerykańskim przywódcą francuski prezydent powiedział, że chce „szybkiego porozumienia” w sprawie Ukrainy z zapewnieniem Kijowowi gwarancji bezpieczeństwa, a także stwierdził, że był w stanie zapewnić wsparcie Trumpa w zakresie gwarancji bezpieczeństwa, które Europa zamierza zapewnić Ukrainie.