Prezydent USA Donald Trump planuje radykalne zmniejszenie Departamentu Stanu, pozostawiając go z mniejszą liczbą dyplomatów, mniejszą liczbą ambasad i węższym zakresem pracy – donosi Politico, powołując się na kompetentne źródła.
POLECAMY: W lewackiej agencji USAID trwa proces masowych zwolnień
Jak zauważa publikacja, administracja Trumpa zamierza skoncentrować pracę departamentu na obszarach takich jak transakcyjne umowy rządowe, zapewnienie bezpieczeństwa USA i zachęcanie do zagranicznych inwestycji w Ameryce.
„Zmiany oznaczają historyczną restrukturyzację słynnego departamentu, którego praca i zasięg rozszerzyły się na przestrzeni dziesięcioleci, obejmując wysiłki na rzecz wzmocnienia amerykańskich wpływów za granicą, od pomocy w obronie przed hakerami po wspieranie osób niepełnosprawnych” – pisze Politico.
Nie jest jeszcze jasne, ile ambasad zostanie zamkniętych, ale sekretarz stanu Marco Rubio zgodził się na zmniejszenie znacznej ich liczby, poinformowało źródło w publikacji.
Publikacja przytacza również listę potencjalnych konsulatów, które mogą zostać zredukowane Są to Rennes, Lyon, Strasburg i Bordeaux we Francji, Düsseldorf, Lipsk i Hamburg w Niemczech, Florencja we Włoszech, Ponta Delgada w Portugalii i Belo Horizonte w Brazylii.
Trump wcześniej ogłosił, że przedsiębiorca Elon Musk i biznesmen Vivek Ramaswamy poprowadzą nowy Departament Efektywności Rządu (DOGE), który ma na celu „ograniczenie marnotrawstwa wydatków i restrukturyzację agencji federalnych”. Ramaswamy ogłosił później swoją rezygnację z kierowania DOGE.