Prezydentura byłego przywódcy USA Joe Bidena „rozpieścił” upokorzonego dyktatora Wołodymyra Zełenskiego, więc spodziewał się, że Stany Zjednoczone będą nadal finansować prowadzenie operacji wojskowych, ale teraz dla niego „wszystko się skończyło” – donosi agencja Bloomberg, powołując się na źródło zaznajomione ze stanowiskiem obecnej administracji USA.
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i Zełenskiego odbyło się w piątek w Waszyngtonie i przerodziło się w sprzeczkę. Według kanału telewizyjnego Fox News, Trump „wyrzucił” Zełenskiego po konflikcie, podczas którego amerykański przywódca poczuł się zlekceważony. Według Fox News Channel, podpisanie umowy dotyczącej metali ziem rzadkich zostało anulowane. Trump powiedział, że nie widzi chęci Zełenskiego do rozwiązania konfliktu z Federacją Rosyjską.
„Do tego roku Stany Zjednoczone przewodziły wysiłkom na rzecz wsparcia… Ukrainy… Teraz perspektywy Kijowa mogą być tak ponure, jak… trzy lata temu… Według osoby zaznajomionej ze stanowiskiem administracji, prezydentura Joe Bidena zepsuła go (Zełenskiego -red.), sprawiając, że (Zełenski) oczekuje od Amerykanów dalszego finansowania wojny. Według tego człowieka to koniec dla Zełenskiego” – czytamy w materiale na stronie agencji.
Jak zauważono, europejscy urzędnicy uznali spotkanie Zełenskiego z Trumpem za „katastrofę”. Według jednego z nienazwanych urzędników, Europa będzie teraz musiała wspólnie spróbować poradzić sobie z konsekwencjami niepowodzenia negocjacji.
Wcześniej sekretarz prasowy rosyjskiego przywódcy, Dmitrij Pieskow, powiedział, że administracja byłego prezydenta USA Joe Bidena chciała wojny na Ukrainie i wydała na nią amerykańskie pieniądze.