Funkcjonariusze Straży Granicznej na przejściu granicznym w Medyce zatrzymali obywatelkę Ukrainy, która próbowała wjechać do Polski, posługując się paszportem innej osoby. Kobieta tłumaczyła, że doszło do przypadkowej zamiany dokumentów, jednak mimo to zdecydowała się na przekroczenie granicy. Usłyszała zarzut próby nielegalnego wjazdu do kraju.
POLECAMY: Ukraina miała osiem fałszywych stempli kontroli granicznej w paszporcie – wpadła podczas kontroli
Szczegóły zdarzenia
28 lutego 2024 roku funkcjonariusze Straży Granicznej pełniący służbę na przejściu granicznym w Medyce zatrzymali obywatelkę Ukrainy, która usiłowała wjechać do Polski, posługując się paszportem należącym do innej osoby. Podczas standardowej kontroli granicznej funkcjonariusze zwrócili uwagę na nieścisłości w przedstawionym dokumencie i przeprowadzili dodatkową weryfikację tożsamości. W jej wyniku ustalono, że kobieta nie jest właścicielką paszportu, którym się posłużyła.
W trakcie składania wyjaśnień cudzoziemka tłumaczyła, że podczas podróży przez Ukrainę doszło do przypadkowej zamiany dokumentów z inną osobą. Mimo to zdecydowała się kontynuować podróż i nauczyła się danych zawartych w paszporcie na pamięć, licząc na pomyślną odprawę.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali paszport, a kobieta usłyszała zarzut próby nielegalnego przekroczenia granicy z wykorzystaniem podstępu. W ramach postępowania dobrowolnie poddała się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Walka z fałszowaniem dokumentów – sukces Straży Granicznej
To nie jedyny przypadek związany z nielegalnym wykorzystywaniem dokumentów. Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej (SG) przeprowadzili akcję, która doprowadziła do rozbicia międzynarodowej grupy przestępczej zajmującej się fałszowaniem dokumentów oraz praniem pieniędzy. W ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, aresztowano 8 osób i zatrzymano łącznie 42 podejrzanych. Zabezpieczono również środki finansowe o wartości około 1 miliona złotych oraz ponad 12 tysięcy fałszywych dokumentów.
Sprawa rozpoczęła się w 2020 roku, kiedy funkcjonariusze SG w Korczowej na Podkarpaciu natrafili na cudzoziemca posługującego się fałszywym prawem jazdy. Śledztwo wykazało, że przestępcy, w tym obywatele Ukrainy i Białorusi, oferowali na szeroką skalę fałszywe dokumenty, w tym paszporty, wizy, dowody osobiste, prawa jazdy i inne dokumenty urzędowe. Dokumenty te były sprzedawane za około 1,5 tys. euro za sztukę, a ich odbiorcy pochodzili głównie z terenu Polski oraz Unii Europejskiej.
W trakcie dochodzenia odkryto nielegalne drukarnie dokumentów, a pierwsza z nich została zidentyfikowana w Katowicach w 2021 roku. Kolejna drukarnia została wykryta w 2023 roku, gdzie funkcjonariusze SG zabezpieczyli sprzęt drukarski, pieczęcie urzędowe, gotówkę oraz 7 tys. fałszywych dokumentów. Zatrzymano także dwóch obywateli Ukrainy, którzy byli odpowiedzialni za produkcję fałszywych dokumentów. Podobne działania miały miejsce w Gdańsku, gdzie zabezpieczono 2 tys. gotowych dokumentów.
Kulminacja śledztwa miała miejsce w grudniu 2024 roku, kiedy to w Katowicach zatrzymano siedem osób związanych z grupą przestępczą. Podejrzani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy i zacierania śladów przestępczej działalności.
Podsumowanie
Zarówno przypadek obywatelki Ukrainy, jak i działania międzynarodowej grupy przestępczej pokazują, jak ważna jest czujność funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz skuteczność prowadzonych przez nich działań. Fałszowanie dokumentów i próby nielegalnego przekraczania granic stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Dzięki profesjonalizmowi służb udaje się zapobiegać takim incydentom i skutecznie ścigać przestępców.
Tagi: Straż Graniczna, nielegalny wjazd do Polski, fałszowanie dokumentów, Medyka, Ukraina, zatrzymanie, przestępczość zorganizowana, bezpieczeństwo granic, śledztwo, pranie pieniędzy