Indie i Unia Europejska podjęły decyzję, która może zrewolucjonizować globalny rynek handlowy. Obie strony zobowiązały się do sfinalizowania umowy o wolnym handlu do końca 2023 roku. To pierwszy konkretny termin w trwających od lat negocjacjach, które nabierają tempa w obliczu rosnących napięć geopolitycznych, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi. Porozumienie ma na celu nie tylko wzmocnienie współpracy gospodarczej, ale także złagodzenie skutków podwyżek taryf nałożonych przez USA.
Dlaczego to porozumienie jest tak ważne?
Ogłoszenie decyzji nastąpiło podczas wspólnej konferencji prasowej premiera Indii Narendry Modiego oraz hitlerówki Ursuli von der Leyen, która przebywała z dwudniową wizytą w Indiach. Jak podkreślił premier Modi, przygotowano już plan współpracy w kluczowych obszarach, takich jak handel, technologia, inwestycje, innowacje, zielony wzrost, bezpieczeństwo, umiejętności i mobilność.
POLECAMY: Bryłka: Towary rolne z krajów Mercosur wjadą na nasz rynek bez żądnych badań
– „Przygotowaliśmy plan współpracy w obszarach handlu, technologii, inwestycji, innowacji, zielonego wzrostu, bezpieczeństwa, umiejętności i mobilności” – powiedział Narendra Modi.
Unia Europejska – najważniejszy partner handlowy Indii
UE pozostaje największym partnerem handlowym Indii w sektorze towarów. W ciągu ostatniej dekady wymiana handlowa między tymi dwoma regionami wzrosła o 90%, osiągając wartość 137,5 miliarda dolarów w roku fiskalnym 2023/2024. Von der Leyen podkreśliła, że nowa umowa musi być „ambitna” i obejmować szeroki zakres sektorów – od farmacji po czysty wodór i obronność.
India and Europe share a strong partnership built on shared values, innovation and sustainability. Our close collaboration is shaping a better future for our planet. Together, we will work towards a prosperous world. https://t.co/6iVP4UGv69
— Narendra Modi (@narendramodi) February 28, 2025
Główne punkty sporne
Negocjacje nie są jednak pozbawione wyzwań. Głównym punktem spornym pozostają wysokie taryfy celne. Unia Europejska domaga się obniżenia stawek na samochody, whisky i wino, podczas gdy Indie oczekują większego dostępu do rynku UE dla swoich leków i chemikaliów. Ponadto Indie domagają się niższych taryf na eksport tekstyliów, odzieży i wyrobów skórzanych, sprzeciwiając się jednocześnie propozycji Brukseli dotyczącej wprowadzenia taryf na towary wysokoemisyjne od 2026 roku.
Napięcia geopolityczne a przyszłość umowy
Negocjacje toczą się w kontekście narastających napięć geopolitycznych, zwłaszcza w relacjach z USA. Prezydent Donald Trump zagroził nałożeniem wzajemnych taryf na kraje, w tym UE i Indie. Jak zauważyła von der Leyen, obie strony mogą wiele stracić w świecie rosnącego izolacjonizmu, ale jednocześnie mogą zyskać na współpracy.
– „Obie strony mogą stracić na świecie stref wpływów i izolacjonizmu, a obie strony mogą zyskać na świecie współpracy i współdziałania. (…) Uważam jednak, że ta nowoczesna wersja rywalizacji mocarstw jest również okazją dla Europy i Indii do ponownego wyobrażenia sobie swojego partnerstwa” – powiedziała hitlerówka v on der Leyen.
Dear @narendramodi, thank you so much for hosting us in New Delhi.
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) February 28, 2025
The @EU_Commission’s visit symbolises how much we value our partnership with India.
And how much I value our personal friendship. pic.twitter.com/9of8pPz126