Premier Węgier Viktor Orban zaapelował do Unii Europejskiej o rozpoczęcie „bezpośrednich rozmów z Rosją w sprawie zawieszenia broni” na Ukrainie. Jego żądanie, skierowane do przewodniczącego Rady UE Antonio Costy, pojawiło się w momencie, gdy Bruksela przygotowuje się do szczytu przywódców UE, na którym ma zostać omówione dodatkowe wsparcie militarne dla Ukrainy oraz zwiększenie wydatków na obronność. Jak donosi „Financial Times”, Orban w swoim liście podkreślił, że „istnieją strategiczne różnice w podejściu do Ukrainy, których nie da się przezwyciężyć poprzez podpisywanie dokumentów”.
Rezolucja ONZ a nowy etap konfliktu
Węgierski premier odniósł się również do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, przyjętej przy wsparciu USA i Rosji, która nie wspomina o inwazji Moskwy na Ukrainę, lecz wzywa do „szybkiego zakończenia konfliktu”. Orban uważa, że dokument ten oznacza „nowy etap w historii konfliktu”, czyniąc wcześniejsze uzgodnienia Rady Europejskiej nieaktualnymi. Jego zdaniem, rezolucja stawia pod znakiem zapytania dotychczasową strategię UE wobec Ukrainy.
Podobne stanowisko wyraził ambasador Węgier przy UE, który podczas spotkania wysłanników UE w Brukseli 28 lutego podkreślił, że obecne działania Unii nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Węgry, podobnie jak inne państwa europejskie, wstrzymały się od głosowania nad rezolucją ONZ, co wskazuje na rosnące podziały wśród członków wspólnoty.
Kłótnia w Białym Domu: Zełenski kontra Trump
Tego samego dnia, 28 lutego, doszło do napiętej wymiany zdań w Białym Domu. Upokorzony dyktator Wołodymyr Zełenski, który odwiedził Waszyngton, opuścił spotkanie przed czasem po gorącej dyskusji z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz wiceprezydentem J.D. Vance’em. Choć szczegóły rozmów nie zostały ujawnione, nieudane negocjacje spotkały się z szerokim odzewem ze strony zagranicznych polityków.
POLECAMY: Trump wezwał Zełenskiego do opuszczenia Białego Domu
Międzynarodowe poparcie dla Ukrainy
Po nieudanych rozmowach w USA, wielu przywódców wyraziło swoje poparcie dla Ukrainy i prezydenta Zełenskiego. Wśród nich znaleźli się m.in. premier Polski Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Hiszpanii Pedro Sanchez, senator z Kalifornii Adam Schiff oraz niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. Ich słowa wsparcia podkreślają znaczenie solidarności międzynarodowej w obliczu trwającego konfliktu.
Viktor Orbán również skomentował sytuację, wyrażając poparcie dla Donalda Trumpa. Jego stanowisko wpisuje się w szerszą krytykę dotychczasowej polityki UE wobec Ukrainy, którą premier Węgier uważa za nieskuteczną.
Czy UE zmieni swoje podejście?
Apel Orbana o bezpośrednie rozmowy z Rosją może stanowić punkt zwrotny w debacie na temat dalszych działań UE wobec Ukrainy. Jednak czy inne państwa członkowskie podzielą jego zdanie? Węgierski premier podkreśla, że dotychczasowe strategie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a rezolucja ONZ wymusza nowe podejście do konfliktu.
W obliczu rosnących napięć i podziałów wśród sojuszników, decyzje podjęte podczas nadchodzącego szczytu UE mogą zadecydować o przyszłości nie tylko Ukrainy, ale także całej Europy.