W czwartek, 06 marca 2025 roku, Sejm rozpoczął obrady w trybie tajnym. Decyzja o tajności zapadła na wniosek Prezydium Sejmu, co wzbudziło liczne spekulacje i kontrowersje. Posiedzenie dotyczyło kluczowych kwestii związanych z bezpieczeństwem państwa, a w szczególności wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu Mariuszowi Błaszczakowi, byłemu szefowi MON. Co tak naprawdę wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami?
Sprawa Mariusza Błaszczaka: Odtajnienie planu obronnego czy przekroczenie uprawnień?
Głównym tematem tajnej części obrad był wniosek prokuratury dotyczący Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS ma stanąć przed zarzutami przekroczenia uprawnień w związku z odtajnieniem i publicznym ujawnieniem fragmentów Planu Użycia Sił Zbrojnych RP WARTA-00101. Dokument ten, pochodzący z 2011 roku, dotyczył strategii obrony Polski w przypadku ewentualnego ataku ze strony Rosji.
Błaszczak, ujawniając fragmenty planu, zarzucał politykom Platformy Obywatelskiej, że w czasie ich rządów planowano obronę kraju na linii Wisły, co jego zdaniem oznaczało „oddanie napastnikowi połowy kraju”. Sprawa ta wywołała burzę w polskiej polityce, a teraz może mieć poważne konsekwencje prawne dla byłego ministra.
Konrad Berkowicz o tajnym posiedzeniu: „To nie jest kabaret – to rzeczywistość”
Do tajnej części obrad odniósł się poseł Konfederacji, Konrad Berkowicz, który w mediach społecznościowych ujawnił swoje spostrzeżenia. Jego wpis na portalu X (dawniej Twitter) wzbudził szczególne zainteresowanie.
„Na «tajnym posiedzeniu» nie padło nic tajnego. Ten sam bełkot, te same miny i te same frazesy” – napisał Berkowicz. Polityk nie krył rozczarowania, dodając: „Przez lata sądziłem, że to wszystko to cyniczny teatr dla wyborców. Że oni odgrywają swoje role. Nie. Oni naprawdę tak myślą. To nie jest kabaret – to rzeczywistość, w której żyjemy”.
Słowa Berkowicza odbiły się szerokim echem, zwracając uwagę na atmosferę panującą w polskim parlamencie.
Jawne obrady Sejmu: Co dalej?
Po zakończeniu tajnej części, Sejm wznowił obrady w trybie jawnym po godzinie 11:30. Na agendę znalazły się m.in. prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o Służbie Więziennej oraz obywatelskim projektem ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie.
Jednym z kluczowych punktów było również pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów. Projekt zakłada zniesienie obowiązku udziału przedstawiciela prezydenta w posiedzeniach rządu dotyczących bezpieczeństwa i obronności. Zamiast tego, premier będzie mógł zaprosić przedstawiciela prezydenta, jeśli uzna to za konieczne.
Ponadto, posłowie pracowali nad zmianami w Regulaminie Sejmu, które przewidują utworzenie stałej komisji do spraw deregulacji. Izba wysłuchała również informacji na temat istotnych problemów wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2023 roku.
Głosowania i dalsze kroki
Blok głosowań zaplanowano na godzinę 15:30. Decyzje podjęte podczas czwartkowych obrad mogą mieć znaczący wpływ na przyszłość polskiej polityki, zarówno w kontekście bezpieczeństwa narodowego, jak i funkcjonowania instytucji państwowych.
Czy tajne posiedzenie Sejmu przyniosło oczekiwane rezultaty? Czy ujawnienie planu obronnego przez Błaszczaka było słusznym krokiem, czy też przekroczeniem uprawnień? Te pytania wciąż pozostają bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – polska scena polityczna nie przestaje zaskakiwać.
Na „tajnym posiedzeniu” nie padło nic tajnego. Ten sam bełkot, te same miny i te same frazesy. Przez lata sądziłem, że to wszystko to cyniczny teatr dla wyborców. Że oni odgrywają swoje role. Nie. Oni naprawdę tak myślą. To nie jest kabaret – to rzeczywistość, w której żyjemy.
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) March 6, 2025