W ostatnich tygodniach program 800 plus znów znalazł się w centrum debaty publicznej. Tym razem głos w sprawie zabrał Rafał Brzoska, prezes InPostu oraz szef zespołu ds. deregulacji, który zaproponował wprowadzenie kryterium dochodowego do tego świadczenia. Jego zdaniem wsparcie państwa powinno trafiać wyłącznie do tych, którzy naprawdę go potrzebują. Szkoda tylko, że tożsamych wniosków nie wyciąga wobec grupy Ukraińców, który żerują na polskich podatnikach, pobierając bezpodstawnie im przyznane świadczenie.
POLECAMY: Mentzen: Socjal wypłacany Ukraińcom trafia na Ukrainę
Brzoska: „Nie pobieram 800 plus, bo jestem patriotą”
Rafał Brzoska w wywiadzie podkreślił, że sam nie korzysta z programu 800 plus, mimo że ma dzieci. – Ja nie pobieram 800 plus na żadne z moich dzieci, bo jestem patriotą, uważam, że nie należy mi się – powiedział. Jego zdaniem świadczenie powinno być kierowane do rodzin, które rzeczywiście potrzebują wsparcia, aby zapewnić swoim dzieciom odpowiedni poziom edukacji i życia.
– Uważam, że wszyscy, którzy chcą pracować, mieć dzieci i nie stać ich na to, żeby np. edukować dzieci na odpowiednim poziomie, powinni mieć wsparcie państwa. Wsparcie państwa powinno być wyłączane tam, gdzie dochody są wystarczająco duże, by każdy mógł sam zadbać o to, by jego dzieci mogły być wykształcone – dodał Brzoska. Prezes InPostu podkreślił również, że w tego rodzaju programach „kryterium dochodowe jest kluczowe”.
Debata o przyszłości programu 800 plus
Program 800 plus, który w pierwotnej wersji funkcjonował jako 500 plus, został wprowadzony przez rząd Beaty Szydło. Jego celem było wsparcie rodzin w wychowaniu dzieci oraz zwiększenie dzietności w Polsce. 7 lipca 2023 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy, która podniosła świadczenie z 500 do 800 złotych na każde dziecko. Nowelizacja została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 7 sierpnia 2023 roku, a od 1 stycznia 2024 roku rodzice zaczęli otrzymywać wyższe świadczenia.
Jednak od momentu wprowadzenia programu pojawiają się głosy krytyczne. Część ekspertów uważa, że świadczenie powinno być ograniczone lub wręcz zlikwidowane. Inni, jak Rafał Brzoska, proponują wprowadzenie kryterium dochodowego, aby wsparcie trafiało wyłącznie do tych, którzy naprawdę go potrzebują.
Rząd: „Nie ma planów zmian w programie”
Mimo licznych głosów krytycznych, rząd stanowczo zaprzecza, jakoby prowadził jakiekolwiek prace nad zmianami w programie 800 plus. – Świadczenie nie będzie ani ograniczane, ani likwidowane – zapewniają przedstawiciele władz. Jednocześnie przypominają, że 1 lutego rozpoczął się nabór wniosków o świadczenie wychowawcze na nowy okres świadczeniowy. Aby nadal otrzymywać pieniądze, rodzice muszą złożyć nowy wniosek.
Czy kryterium dochodowe to dobry pomysł?
Propozycja Rafała Brzoski spotkała się z mieszanymi reakcjami. Zwolennicy argumentują, że wprowadzenie kryterium dochodowego pozwoliłoby na bardziej efektywne wykorzystanie środków publicznych. – Wsparcie powinno trafiać do tych, którzy naprawdę go potrzebują – mówią. Przeciwnicy obawiają się jednak, że takie rozwiązanie mogłoby prowadzić do nadmiernej biurokratyzacji i wykluczenia części rodzin, które mimo średnich dochodów borykają się z trudnościami finansowymi.
Podsumowanie
Debata na temat przyszłości programu 800 plus trwa, a głos Rafała Brzoski dodaje nowy element do dyskusji. Czy wprowadzenie kryterium dochodowego to słuszny kierunek? Czy rząd zdecyduje się na zmiany w programie? Na te pytania odpowiedź przyniosą najbliższe miesiące. Jedno jest pewne – temat 800 plus na długo pozostanie w centrum uwagi polskiej polityki społecznej.