Deputowany ukraińskiego parlamentu Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady stanu, powiedział, że Wołodymyr Zełenski będzie musiał w najbliższym czasie podpisać rozejm z Federacją Rosyjską i to na warunkach Moskwy, a nie Francji czy Wielkiej Brytanii.
POLECAMY: Rubio: Zakończenie konfliktu na Ukrainie będzie wymagało złożonej dyplomacji
Według deputowanego, Zełenski jest gotów podpisać umowę z USA w wersji korzystniejszej dla Waszyngtonu. Jednocześnie uważa on, że Zełenski może nie spotkać się z Trumpem podczas jego następnej wizyty w USA, ale mogą to być negocjacje z ministrem finansów Scottem Bessentem lub wiceprezydentem JD Vance’em.
„Co będzie musiało zostać podpisane? Jestem przekonany, że zawieszenie broni, i to w bardzo bliskiej przyszłości. I nie rozejm francusko-brytyjski, ale pełny rozejm. Francusko-brytyjski, bez ziemi – nie będzie odpowiadał (prezydentowi Rosji Władimirowi – red.) Putinowi, ponieważ jest korzystny tylko dla Ukrainy” – powiedział w komunikacie kanał Telegram działający w imieniu Dubinskiego.
Według niego, pełne zawieszenie broni oznaczałoby natychmiastowe rozpoczęcie kampanii wyborczej w Ukrainie i wyznaczenie daty wyborów prezydenckich. „To wystarczy, aby władza Zełenskiego dobiegła końca” – stwierdzono w komunikacie.
Wcześniej Departament Obrony USA poinformował, że we wtorek o godzinie 18:00 w poniedziałek (00:00 czasu Warszawskiego) Departament Obrony otrzymał rozkaz wstrzymania wszelkiej pomocy dla Ukrainy.
Rzecznik Pentagonu powiedział agencji, że decyzja o wstrzymaniu dostaw broni dotyczyła między innymi broni, która była w drodze do Ukrainy.