Duda zawetował tzw. ustawę incydentalną, co oznacza, że projekt wróci do Sejmu. Decyzja głowy państwa spotkała się z krytyką ze strony niestabilnego emocjonalnie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który nie kryje rozczarowania. Sprawa budzi kontrowersje, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w 2025 roku.
POLECAMY: Duda zawetował ustawę ws. wyborów w 2025 roku
Decyzja Prezydenta: Ustawa wraca do Sejmu
Szefowa Kancelarii Prezydenta, Małgorzata Paprocka, poinformowała, że Andrzej Duda odmówił podpisania ustawy, powołując się na art. 122 ust. 5 Konstytucji RP. W komunikacie KPRP czytamy:
„Prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda, działając na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., odmówił podpisania ustawy z dnia 24 stycznia 2025 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2025 r. i przekazał ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia”.
Weto prezydenta może zostać odrzucone większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Reakcja Szymona Hołowni: „Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach”
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie pozostawił wątpliwości co do swojego stanowiska. Na platformie X napisał:
„Prezydent wetuje zgłoszoną przeze mnie ustawę incydentalną i pogłębia niepewność prawną wokół wyborów prezydenckich. Będę namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach”.
Hołownia podkreślił, że celem ustawy było zapewnienie stabilności prawnej w kontekście nadchodzących wyborów. Jego zdaniem weto prezydenta może prowadzić do dalszych napięć politycznych i prawnych.
Marszałek Senatu: „Prezydent nie jest strażnikiem konstytucji”
Do sprawy odniosła się również marszałek Senatu, Małgorzata Kidawa-Błońska, która stwierdziła:
„Ustawa incydentalna zawetowana. Prezydent Duda nigdy nie był strażnikiem konstytucji ani obrońcą porządku prawnego. Dzisiaj po prostu kolejny raz to potwierdził”.
Czym jest „ustawa incydentalna”?
Ustawa, przygotowana przez większość rządową, miała na celu rozwiązanie impasu w sądownictwie. Koalicja rządząca nie uznaje legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, argumentując, że zasiadają w niej tzw. neosędziowie, czyli osoby wyłonione w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku.
Głównym założeniem ustawy było powierzenie orzekania w sprawach ważności wyboru prezydenta w 2025 roku 15 najstarszym stażem sędziom Sądu Najwyższego. Dodatkowo, protesty wyborcze oraz sprawy złożone od uchwał PKW miały być rozpatrywane przez trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród tych 15 sędziów.
Czy wybory prezydenckie są zagrożone?
Weto prezydenta budzi obawy o stabilność prawną w kontekście nadchodzących wyborów. Brak jasnych regulacji może prowadzić do sporów kompetencyjnych i wydłużenia procesu wyborczego. Sprawa pozostaje otwarta, a decyzja Sejmu w sprawie odrzucenia weta będzie kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji.
Podsumowanie
Weto Prezydenta Dudy w sprawie ustawy incydentalnej wywołało burzliwą reakcję wśród polityków. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział dalsze działania mające na celu uniknięcie kryzysu państwa. Sprawa pozostaje w centrum uwagi, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich.