Rząd Polski pracuje nad wprowadzeniem nowego podatku cyfrowego, który ma objąć największe korporacje technologiczne, takie jak Google, Facebook czy Amazon. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że w najbliższych miesiącach zaprezentowany zostanie model opodatkowania przychodów lub zysków tzw. big-techów. Celem jest wyrównanie szans i zapewnienie, że firmy te płacą podatki w Polsce, a nie tylko w innych krajach, gdzie stawki są wyższe.
POLECAMY: Gawkowski zapowiada pracę rządu nad wprowadzeniem kolejnego podatku w Polsce
Podatek cyfrowy: Dlaczego teraz?
Według Gawkowskiego, nowa danina nie jest rewolucją, ale krokiem w kierunku wyrównania zasad z krajami takimi jak Francja, Austria, Wielka Brytania czy Kanada. „Chodzi o to, aby sytuacja w Polsce była taka, jak w innych państwach” – podkreślił wicepremier. Środki zebrane z nowego podatku mają zostać przeznaczone na rozwój polskich firm i startupów z sektora cyfrowo-technologicznego oraz na wsparcie mediów.
Rządowy projekt spotkał się z entuzjazmem ze strony Lewicy, która na platformie X nazwała go „ogromnym sukcesem Gawkowskiego”. W poście podkreślono, że „big techy, które przez lata czerpały ogromne zyski z danych i pracy polskich użytkowników, w końcu zapłacą sprawiedliwe podatki”. Dodano, że miliardy złotych, które dotychczas wypływały za granicę, zostaną w Polsce i zasilą rodzimy sektor technologiczny.
Reakcja USA: Groźba działań odwetowych
Planowany podatek wywołał jednak ostrą reakcję ze strony Thomasa Rose’a, przyszłego ambasadora USA w Polsce. Rose, wybrany na to stanowisko przez prezydenta Donalda Trumpa, nazwał podatek „autodestrukcyjnym” i ostrzegł, że może on zaszkodzić relacjom polsko-amerykańskim.
„Niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który tylko zaszkodzi Polsce i jej stosunkom z USA. Prezydent Trump podejmie działania odwetowe. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!” – napisał Rose na platformie X.
To nie pierwszy raz, gdy przyszły ambasador krytykuje polski rząd. W styczniu Rose skomentował sprawę grożenia aresztowaniem izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, gdyby ten przyjechał do Polski na obchody 80. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz. Wówczas chwalił prezydenta Andrzeja Dudę za przekonanie rządu Donalda Tuska do zmiany stanowiska.
Co dalej z podatkiem cyfrowym?
Wprowadzenie podatku cyfrowego w Polsce może stać się kamieniem milowym w walce o sprawiedliwość podatkową w erze cyfrowej gospodarki. Jednak groźba działań odwetowych ze strony USA stawia rząd przed trudnym wyborem. Czy Polska będzie w stanie przeforsować nowe przepisy, nie narażając się na konflikt z jednym z najważniejszych sojuszników?
Eksperci podkreślają, że kluczowe będzie wypracowanie kompromisu, który z jednej strony zapewni Polsce dodatkowe środki na rozwój technologiczny, a z drugiej nie narazi kraju na sankcje gospodarcze.
Jeden komentarz
Tussk już dawno sobie strzelił w stopę, a teraz w kolano. Uśmiechnięty inaczej