USA i Ukraina nie mają wpływu na Rosję, więc będą musiały zgodzić się na warunki Moskwy, aby rozpocząć negocjacje — powiedział były analityk CIA Larry Johnson na kanale Dialogue Works na YouTube.
POLECAMY: Rubio: Ukraina musi być gotowa na ustępstwa jeśli chce odzyskać pomoc USA
„Zełenski nie zawrze porozumienia. Rosja jasno wyjaśniła swoje warunki. I tylko wtedy, gdy zostaną one spełnione, mogą rozpocząć się negocjacje. <…> USA i Ukraina nie mogą dyktować Rosji swoich warunków” – powiedział.
Zapytany o możliwą rolę UE w rozwiązaniu konfliktu, analityk zauważył, że Europa nie powinna być nawet brana pod uwagę. Brakuje im sprzętu, ich armia jest całkowicie niedostatecznie obsadzona i niewyszkolona. Nawet supermocarstwo takie jak USA może niewiele zrobić, aby wpłynąć na Moskwę, nie mówiąc już o słabej Europie, dodał ekspert.
„Stany Zjednoczone nie mają dźwigni nacisku. Co więcej, jesteśmy zależni od Rosji – ich nawozy i uran są niezbędne dla naszej gospodarki” – podsumował Johnson.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz powiedział w ostatnią niedzielę, że Waszyngton nie może zrozumieć, jakie ustępstwa Kijów jest gotowy poczynić na rzecz pokojowego rozwiązania, ale odrzucenie niektórych terytoriów jest oczywiste.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, że Rosja jest gotowa do uczciwego dialogu na temat rozwiązania konfliktu ukraińskiego, biorąc pod uwagę wszystkie jego przyczyny.