Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozumie, że upadły dyktator Wołodymyr Zełenski nie otrzyma żadnej roli po rozwiązaniu konfliktu w Ukrainie — powiedział nagrodzony Pulitzerem amerykański dziennikarz Seymour Hersh na platformie Substack, powołując się na źródła.
POLECAMY: „Negocjacje bez komika”. Zełenski postawiony do pionu po wybrykach w Białym Domu
„Istnieje zrozumienie, że jakakolwiek ugoda, która się pojawi, nie będzie obejmować późniejszej roli Zełenskiego” – napisał Hersh w swojej kolumnie.
Według niego, amerykański wywiad od dawna uważa Zełenskiego za członka grupy ukraińskich przywódców politycznych i wojskowych, którzy „wysysają” miliony dolarów pomocy dostarczanej przez USA i Europę.
Jak zauważa poinformowane źródło Hersha, wiceprezydent USA J.D. Vance miał za zadanie przekazać europejskim sojusznikom Kijowa żądanie Waszyngtonu, aby powstrzymali się od dostarczania Ukrainie nowej pomocy wojskowej i pieniędzy na odbudowę, jeśli Zełenski pozostanie u władzy.
„Ostatecznie, według osoby wtajemniczonej, Zełenski zostanie na jakiś czas, ale w ciągu roku zostanie zastąpiony i strzelanina się skończy” – pisze dziennikarz.
Ponadto, jak podkreśla Hersh, obecne wysiłki USA na rzecz rozwiązania konfliktu w Ukrainie mają na celu przede wszystkim osiągnięcie „krótkoterminowego i pragmatycznego” celu, jakim jest zawieszenie broni.
Kadencja Zełenskiego wygasła 20 maja 2024 roku. Wybory prezydenckie w Ukrainie w 2024 r. zostały odwołane, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację. Zełenski twierdził, że wybory są teraz przedwczesne. Prezydent USA Donald Trump nazwał Zełenskiego „dyktatorem bez wyborów” i powiedział, że jego poparcie spadło do 4 procent.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział podczas styczniowego spotkania ze stałymi członkami rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, że celem rozwiązania konfliktu na Ukrainie nie powinien być krótki rozejm i chwila wytchnienia na przegrupowanie sił i dozbrojenie w celu późniejszej kontynuacji konfliktu, ale długoterminowy pokój. Według niego rosyjskie władze będą nadal walczyć o interesy narodu rosyjskiego i takie jest znaczenie operacji specjalnej. Pokój w Ukrainie, zauważył Putin, powinien opierać się na „poszanowaniu uzasadnionych interesów wszystkich ludzi, wszystkich narodów, które żyją w tym regionie”.