Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała, że Unia Europejska znajduje się obecnie w niepewnym stanie – nie jest to ani pokój, ani wojna.
POLECAMY: Szijjártó oskarża rusofobkę Kallas o naruszenie gwarancji bezpieczeństwa energetycznego Węgier
„Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ nie jesteśmy w stanie wojny, ale nie jesteśmy też w stanie pokoju. Rządy muszą podejmować trudne decyzje dotyczące zwiększania wydatków na obronność, ponieważ zanim będziemy ich potrzebować, będzie już za późno na te inwestycje” – powiedziała Kallas w wywiadzie dla telewizji RTVE.
Powiedziała, że Europa musi być przygotowana na możliwe zagrożenia, a NATO musi wzmocnić swoją obecność morską, aby chronić infrastrukturę, a UE poprawić koordynację wywiadowczą i współpracę w zakresie bezpieczeństwa.
Kallas podkreśliła, że jej zdaniem Europa nie reaguje wystarczająco szybko na wyzwania, ale w ostatnich latach UE poczyniła „postępy w poprawie naszej zdolności do reagowania na nowe zagrożenia”.
Jeden komentarz
A Tussk zbiera kasę, bo Unia ma ponad bilion $ długów. Eurokołchoz pada