Sędziowie niekonstytucyjnego organu działającego bezprawnie pod nazwą „Trybunał Konstytucyjny” [neoTK] znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej. Jak wynika z informacji przekazanych przez TK, sędziowie nie otrzymali wynagrodzeń za luty 2024 roku. To efekt wycięcia instytucji z tegorocznego budżetu, który miał zapewnić Trybunałowi kwotę 10 230 000 zł. Sprawa nabiera coraz większego rozgłosu, zwłaszcza że część sędziów zwróciła się już do neoprezesa neoTK o wypłatę zaległych środków, a nawet wysłała przedsądowe wezwania do zapłaty.
POLECAMY: Polski „Trybunał Konstytucyjny” w ogniu krytyki TSUE
Sędziowie bez wynagrodzeń: Skarb Państwa zalega z płatnościami
W odpowiedzi na pytania portalu wPolityce.pl neoTK poinformował, że w lutym 2024 roku sędziowie nie otrzymali swoich wynagrodzeń. Jednocześnie podkreślono, że wynagrodzenia dla pracowników administracyjnych neoTK zostały wypłacone bez zakłóceń zarówno w styczniu, jak i w lutym. Zaległość Skarbu Państwa wobec sędziów wynosi obecnie równowartość jednomiesięcznego wynagrodzenia.
POLECAMY: Sejm zatwierdził budżet na 2025 rok. Ustawa ogranicza wydatki na TK, neoKRS i IPN
„Część sędziów Trybunału Konstytucyjnego zwróciła się już do Prezesa Trybunału Konstytucyjnego o wypłatę zaległego wynagrodzenia w drodze przedsądowego wezwania do zapłaty” – czytamy w oficjalnym komunikacie TK.
Minister Finansów ignoruje wnioski pato-TK
NeoTK złożył do Ministra Finansów wnioski o uruchomienie dodatkowych środków z rezerwy celowej budżetu państwa na 2025 rok. Wniosek o przyznanie kwoty 10 230 000 zł na wynagrodzenia dla sędziów neoTK na cały rok został jednak odrzucony przez Ministra Finansów bez podania uzasadnienia. Co więcej, wniosek dotyczący wypłaty wynagrodzeń za luty pozostaje bez rozpoznania – ani nie został odrzucony, ani uwzględniony.
„Wniosek o przyznanie kwoty na wynagrodzenia dla sędziów neoTK za miesiąc luty pozostaje bez rozpoznania (ani nie jest odrzucony ani uwzględniony)” – przekazał neoTK.
Konflikt z Unią Europejską: neoTK vs. TSUE
Sytuacja finansowa neoTK to nie jedyny problem, z jakim mierzy się ta instytucja. Narastający konflikt między neoTK a Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przybiera na sile. TSUE uważa, że wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowią „rebelię” i naruszają pierwszeństwo prawa unijnego.
Przypomnijmy, że 14 lipca 2021 roku polski „Trybunał Konstytucyjny” odrzucił żądanie TSUE dotyczące zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Następnie, 9 października 2021 roku, TK orzekł o wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym oraz nad Traktatem o Unii Europejskiej (TUE). Trybunał uznał również niektóre przepisy TUE za niezgodne z polską Konstytucją.
Komisja Europejska w odpowiedzi na decyzję TK stwierdziła, że „prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, w tym przepisami konstytucyjnymi”. KE zapowiedziała również, że nie zawaha się skorzystać z przysługujących jej uprawnień „w celu ochrony jednolitego stosowania i integralności prawa europejskiej wspólnoty”.
Warto zauważyć, że podobne wyroki, wskazujące na wyższość prawa krajowego nad unijnym, zapadały także w innych państwach członkowskich UE, takich jak Niemcy, Francja, Czechy, Włochy, Hiszpania czy Litwa.
Co dalej z neoTK?
Obecna sytuacja neoTK jest wyjątkowo trudna. Z jednej strony sędziowie zmagają się z problemami finansowymi, z drugiej – instytucja pozostaje w konflikcie z Unią Europejską. Brak wypłat wynagrodzeń dla sędziów może wpłynąć na funkcjonowanie neoTK, a także na jego wiarygodność jako niezależnego organu sądowniczego.
Czy Minister Finansów zmieni swoje stanowisko i przekaże środki na wynagrodzenia dla sędziów? Jak rozwinie się konflikt między neoTK a TSUE? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – sytuacja wymaga pilnego rozwiązania.