Szymon Gawryszczak, wiceprezes państwowego Totalizatora Sportowego i zaufany współpracownik wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego, jest powiązany z kontrowersyjnym profilem na Facebooku – „Sok z Buraka”. Serwis Wirtualna Polska ujawnia, że Gawryszczak do niedawna kontrolował spółkę związaną z tym profilem, który szerzy propagandę wspierającą Platformę Obywatelską. Sprawa budzi poważne wątpliwości co do zgodności z ustawą antykorupcyjną i etyką publiczną.
POLECAMY: Tusk uratował psa podczas powodzi? NIE! To element propagandy medialnej i wizerunkowej
Kontrowersyjne powiązania biznesowo-polityczne
Według doniesień Wirtualnej Polski, Szymon Gawryszczak i Robert Kropiwnicki od lat utrzymują bliskie relacje. Ich współpraca sięga czasów działalności w dolnośląskiej Unii Wolności. W 2007 roku założyli wspólnie fundację Instytut Rozwoju Społecznego, która obecnie jest w likwidacji. Kropiwnicki pozostał w polityce, a Gawryszczak zajął się biznesem, jednak ich relacje przetrwały.
W 2014 roku „Gazeta Wyborcza” opisywała aferę, w której politycy Platformy Obywatelskiej w Legnicy wykorzystywali publiczne środki do finansowania prywatnych przedsięwzięć. Chodziło o transfer 655 tys. zł z Agencji Rozwoju Regionalnego „Arleg” do prywatnej Agencji Rozwoju Innowacji. Kropiwnicki był wówczas dyrektorem zarządzającym „Arleg”, a Gawryszczak prezesował drugiej spółce.
„Sok z Buraka” – narzędzie politycznej propagandy?
Profil „Sok z Buraka” na Facebooku, który ma milion obserwujących, jest oskarżany o szerzenie dezinformacji i propagandy na rzecz Platformy Obywatelskiej. Wirtualna Polska podkreśla, że wpisy na tej stronie często atakują przeciwników politycznych, głównie Prawo i Sprawiedliwość.
Na profilu pojawiały się również nieprawdziwe informacje, np. o rzekomym rozwodzie prezydenta Andrzeja Dudy czy aborcji, którą miała rzekomo przeprowadzić żona Tomasza Terlikowskiego. W 2021 roku TVP Info ujawniło korespondencję Romana Giertycha z założycielem profilu, Mariuszem Kozakiem-Zagozdą, sugerującą, że Giertych aktywnie wpływał na treści publikowane na stronie.
Badacze z The Digital Forensic Research Lab (DFRLab) zidentyfikowali sieć co najmniej 29 stron powiązanych z „Sokiem z Buraka”, które publikowały te same treści polityczne w tym samym czasie. Wiele z tych profili regularnie udostępniało materiały z portalu crowdmedia.pl, co wskazuje na zorganizowaną kampanię dezinformacyjną.
Czy wiceprezes Totalizatora łamie prawo?
Szymon Gawryszczak przyznał, że posiada 9,4% akcji spółki Mediana, co mieści się w granicach ustawy antykorupcyjnej. Jednak według danych z Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR) do niedawna kontrolował 32,4% akcji oraz miał prawo wybierania prezesa i członka rady nadzorczej. To oznaczałoby, że Gawryszczak mógł łamać przepisy, które zabraniają członkom zarządów spółek skarbu państwa posiadania więcej niż 10% udziałów w spółkach prawa handlowego.
Wiceminister Kropiwnicki również jest powiązany z Medianą – jego fundacja dzieli siedzibę z tą spółką. W Totalizatorze Sportowym zatrudnionych jest wielu ludzi związanych z Kropiwnickim, co budzi pytania o nepotyzm i nadużycia.
Brak odpowiedzi ze strony zainteresowanych
Wirtualna Polska zwróciła się z prośbą o komentarz do osób figurujących jako dziennikarze crowdmedia.pl oraz do administratorów profilu „Sok z Buraka”. Żadna ze stron nie odpowiedziała na pytania ani nie skomentowała zarzutów.
Podsumowanie
Sprawa powiązań Szymona Gawryszczaka i Roberta Kropiwnickiego z „Sokiem z Buraka” budzi poważne wątpliwości co do transparentności działań publicznych i zgodności z prawem. Doniesienia Wirtualnej Polski wskazują na możliwe naruszenia ustawy antykorupcyjnej oraz wykorzystywanie mediów społecznościowych do celów politycznej propagandy.
Jeden komentarz
To widać robią kasę dla rudego. W lotto, EuroJackpot, mini lotto wygrywa zawsze jeden. Robią przelewy dla rudego. Po-jebane PO