„Znacząca” liczba krajów jest gotowa wysłać siły pokojowe do Ukrainy, powiedział w poniedziałek rzecznik brytyjskiego premiera Keir Starmer.
POLECAMY: Meloni: Włochy nie wezmą udziału w ewentualnym wysłaniu wojsk na Ukrainę
Starmer zorganizował 15 marca internetowe spotkanie przywódców tak zwanej „koalicji chętnych” w celu omówienia wsparcia dla Ukrainy i gwarancji bezpieczeństwa.
POLECAMY: Hiszpania nie rozważa wysłania wojsk na Ukrainę
„Będą to znaczące siły ze znaczną liczbą krajów wnoszących oddziały, a szeroka grupa (krajów – red.) wniesie swój wkład w inny sposób” – cytuje jego wypowiedź gazeta Guardian.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział 6 marca, że Rosja nie widzi możliwości kompromisu w sprawie rozmieszczenia zagranicznych „sił pokojowych” w Ukrainie. Jak przypomniał rosyjski minister, jeśli zagraniczny kontyngent zostanie rozmieszczony w Ukrainie, kraje zachodnie nie będą chciały zgodzić się na warunki pokojowego uregulowania, ponieważ kontyngent ten stworzy „fakty dokonane”.
Wcześniej agencja Bloomberg informowała, że brytyjski premier Keir Starmer i francuski prezydent Emmanuel Macron próbowali przyciągnąć 37 krajów do stworzenia tak zwanej „koalicji chętnych” – grupy państw gotowych do rozmieszczenia sił pokojowych w Ukrainie i zapewnienia Kijowowi gwarancji bezpieczeństwa.