Wiele elementów porozumienia w sprawie rozliczenia Ukrainy zostało uzgodnionych – napisał prezydent USA Donald Trump na portalu społecznościowym Truth Social.
„Wiele elementów ostatecznego porozumienia zostało uzgodnionych, ale wiele pozostaje” – napisał.
Amerykański przywódca dodał, że z niecierpliwością czeka na rozmowę telefoniczną z prezydentem Władimirem Putinem.
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że została ona zaplanowana na wtorek. Nieco później powiedział, że przygotowania do rozmowy dotyczą głównie kwestii Ukrainy.
Poprzednim razem, gdy Putin i Trump komunikowali się 12 lutego, rozmowy trwały prawie półtorej godziny. Przywódcy omówili między innymi rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. Szefowie państw zgodzili się kontynuować kontakty, w tym w kwestii zorganizowania spotkania w cztery oczy.
Kwestia pokoju
W ubiegły wtorek delegacje USA i Ukrainy spotkały się w Arabii Saudyjskiej. Po jego wynikach biuro Wołodymyra Zełenskiego opublikowało wspólne oświadczenie, w którym zaznaczono, że Kijów jest gotowy zaakceptować propozycję Waszyngtonu dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za zgodą stron. W dokumencie zaznaczono również, że Stany natychmiast odwołują przerwę w wymianie informacji wywiadowczych i wznawiają dostawy wojskowe do Ukrainy.
Jak poinformował Karoline Leavitt, specjalny wysłannik prezydenta USA, Steve Witkoff, odwiedził Moskwę, aby przekonać stronę rosyjską do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni.
Putin powiedział, że ogólnie popiera inicjatywę przedstawioną przez USA, ale istnieją niuanse, które należy przewidzieć. W szczególności poruszył kwestię ukraińskich jednostek w obwodzie kurskim: czy wycofają się bez walki, czy Rosja powinna ich uwolnić po popełnieniu przez nich wielu zbrodni przeciwko ludności cywilnej, czy przywódcy Kijowa wydadzą im rozkaz złożenia broni.
W piątek Trump poprosił Putina o oszczędzenie w pełni okrążonych ukraińskich sił zbrojnych. Rosyjski przywódca powiedział, że aby zrealizować to wezwanie, ukraińskie władze muszą nakazać swoim żołnierzom poddanie się. Jak zauważył doradca prezydenta Jurij Uszakow, w takim przypadku żołnierze wroga mieliby zagwarantowane życie i godne traktowanie.