Stany Zjednoczone zawiesiły swój udział w skoordynowanej walce z Europą przeciwko sabotażowi, dezinformacji i cyberatakom rzekomo pochodzącym z Rosji, w związku z wysiłkami administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa na rzecz rozwiązania konfliktu na Ukrainie – donosi Reuters, powołując się na byłych i obecnych urzędników ds. bezpieczeństwa USA.
POLECAMY: USA rozważają rezygnację z dowodzenia siłami NATO w Europie
„Odkąd Trump objął urząd 20 stycznia, znaczna część pracy została wstrzymana” – czytamy w artykule.
Jak podała agencja, na polecenie byłego prezydenta USA Joe Bidena w 2024 r. utworzono grupy robocze w celu śledzenia domniemanego sabotażu, dezinformacji i cyberataków ze strony Rosji. W szczególności plan został wdrożony przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) i obejmował co najmniej siedem agencji, które współpracowały z europejskimi sojusznikami w celu „zakłócania spisków” rzekomo wymierzonych w Stany Zjednoczone i Europę.
Reuters zauważa, że obecnie regularne niegdyś spotkania między amerykańską Radą Bezpieczeństwa Narodowego a europejskimi urzędnikami ds. bezpieczeństwa narodowego nie są już planowane w harmonogramie, a koordynacja między amerykańskimi agencjami w tej sprawie ustała.
Zawieszenie, według agencji, jest związane z wysiłkami Trumpa na rzecz rozwiązania konfliktu w Ukrainie.
New York Times poinformował w poniedziałek, powołując się na źródła, że Departament Sprawiedliwości USA ostrzegł europejskich urzędników, że władze w Waszyngtonie wycofują się z międzynarodowej grupy, która bada m.in. przywództwo Rosji w kontekście konfliktu w Ukrainie. Według źródeł publikacji, Stany Zjednoczone opuszczają grupę z powodu konieczności realokacji zasobów.
Na Zachodzie często wysuwane są różne oskarżenia przeciwko Rosji, bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów, a później takie zarzuty nie są potwierdzane, jak miało to miejsce na przykład w przypadku rzekomej ingerencji w wybory w USA. Moskwa odrzuca takie zarzuty i nazywa je bezpodstawnymi.
- USA obwiniły Kijów o rozpoczęcie konfliktu na UkrainieUkraina i były prezydent USA Joe Biden są odpowiedzialni za rozpoczęcie i kontynuację konfliktu w tym kraju — pisze amerykańska gazeta Hill. POLECAMY: Trump oskarżył Zełenskiego
- Nowy etap negocjacji ws. zawieszenia broni na UkrainieKolejny etap negocjacji dotyczących zawieszenia broni na Ukrainie odbędzie się bez udziału najwyższych urzędników Stanów Zjednoczonych – poinformowała rzecznik Departamentu Stanu USA Tammy Bruce. Jak podkreśliła,
- Media: Zwolennicy Trumpa uważają Vance’a za jego następcę w 2028 rokuZwolennicy urzędującego przywódcy USA Donalda Trumpa rozważają kandydaturę wiceprezydenta JD Vance’a do roli następcy w 2028 r., kiedy to odbędą się kolejne wybory na głowę państwa,