W obliczu narastającego kryzysu ekologicznego, miasta na całym świecie podejmują coraz bardziej radykalne kroki w walce z zanieczyszczeniem powietrza. New Delhi, stolica Indii, od 1 kwietnia 2025 roku wprowadza zakaz tankowania pojazdów starszych niż 15 lat.
New Delhi: drastyczne środki w walce ze smogiem
New Delhi od lat boryka się z problemem smogu, który stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia ponad 20 milionów mieszkańców miasta. Według Światowej Organizacji Zdrowia, poziom zanieczyszczeń w stolicy Indii wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy, co prowadzi do licznych schorzeń układu oddechowego i krążenia.
W odpowiedzi na te statystyki, władze miasta zdecydowały się na wprowadzenie zakazu tankowania pojazdów spalinowych starszych niż 15 lat. Oznacza to, że od 1 kwietnia 2025 roku właściciele takich samochodów nie będą mogli legalnie napełnić baku na terenie miasta. Aby egzekwować nowe przepisy, na stacjach benzynowych zostaną zainstalowane kamery monitorujące, które będą identyfikować wiek pojazdów.
Wielu mieszkańców obawia się, że nie będzie ich stać na zakup nowszych samochodów, co może prowadzić do wykluczenia transportowego znacznej części społeczeństwa.
Warszawa: strefa czystego transportu czy fikcja?
Podczas gdy New Delhi wprowadza radykalne rozwiązania, w Polsce również podejmowane są kroki mające na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń przez pojazdy. Warszawa od 1 lipca 2024 roku uruchomiła Strefę Czystego Transportu (SCT), obejmującą większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic. Celem SCT jest ograniczenie wjazdu pojazdów emitujących najwięcej trujących spalin.
Zgodnie z wprowadzonymi przepisami, do strefy mogą wjeżdżać pojazdy spełniające określone normy emisji spalin:
- Pojazdy benzynowe (w tym LPG): muszą spełniać co najmniej normę Euro 2, co odpowiada pojazdom nie starszym niż 27 lat.
- Pojazdy z silnikiem Diesla (w tym LPG): muszą spełniać co najmniej normę Euro 4, co odpowiada pojazdom nie starszym niż 19 lat.
Wprowadzone zostały również wyjątki dla mieszkańców Warszawy płacących w niej podatki – mają oni trzy i pół roku na dostosowanie się do wymogów SCT.
Niestety, mimo szczytnych założeń, egzekwowanie przepisów SCT pozostawia wiele do życzenia. Stołeczna straż miejska dysponuje jedynie dwiema kamerami do kontroli pojazdów poruszających się w strefie, a do tej pory nie wystawiono ani jednego mandatu za nieuprawniony wjazd. Aktywiści alarmują, że bez skutecznego systemu monitoringu i egzekwowania przepisów, SCT pozostaje jedynie na papierze.
Kraków: miliony wydane, brak efektów
Podobne wyzwania stoją przed Krakowem, który również planuje wprowadzenie Strefy Czystego Transportu. Do tej pory miasto wydało już 2 miliony złotych na przygotowania, jednak przepisy wciąż nie zostały wdrożone. Wojewoda małopolski krytykuje planowane rozwiązania, twierdząc, że SCT może prowadzić do segregacji społecznej.
Czy radykalne rozwiązania są kluczem do sukcesu?
Porównując działania New Delhi i polskich miast, nasuwa się pytanie: czy radykalne rozwiązania są skuteczniejsze w walce z zanieczyszczeniem powietrza? Zakaz tankowania pojazdów starszych niż 15 lat to drastyczny krok. Jednak takie posunięcie może prowadzić do wykluczenia transportowego znacznej części społeczeństwa, zwłaszcza osób o niższych dochodach.