W ciągu ostatnich trzech lat z czeskiej armii odchodzi o 40% więcej żołnierzy niż w poprzednich latach, jest to spowodowane konfliktem na Ukrainie — napisało wydanie Novinky w odniesieniu do słów szefowej Ministerstwa Obrony Jany Černohovej.
POLECAMY: Prezydent Czech wymienia warunki wysłania wojsk na Ukrainę
Wydanie pisze, że Sztab Generalny nie wyjaśnił jeszcze, dlaczego w ciągu ostatnich 3 lat mundury zdejmuje rocznie o 40% więcej żołnierzy niż do 2022 roku, ale szefowa Ministerstwa Obrony Černohová przedstawiła nieoczekiwane wyjaśnienie. „Dla niektórych powodem odejścia (z wojska – red.) była wojna w Ukrainie, powiedział minister w Senacie podczas dyskusji nad poprawkami do ustawy o służbie wojskowej” – czytamy w raporcie.
Armia w republice jest budowana na bazie zawodowej od około 20 lat.
Według ministra, większość z tych, którzy obecnie opuszczają armię, założyła mundury w okresie pokoju. „Ale ze względu na klimat społeczny, kiedy różne portale od lat straszą mobilizacją i tym, że wojsko zostanie wysłane do Ukrainy, dla niektórych jest to powód do zdjęcia mundurów” – dodał minister.
Sztab Generalny odmówił skomentowania słów ministra. Sama Černohová zauważa, że wyciąga wnioski na podstawie rozmów z żołnierzami. „Rozmawiam z żołnierzami od wielu lat…. Nie tylko teraz, z pozycji ministra. Z debat z nimi, a także od moich kolegów, wiem, że niektórzy wojskowi naprawdę myśleli i myślą w ten sposób” – powiedziała Černohová w publikacji Novinky.
W 2024 roku z armii odejdzie 1370 osób, rok wcześniej około 1,2 tysiąca, a w 2022 roku – 1337 zawodowych wojskowych. Jednocześnie liczba osób, które zmieniły armię na „życie cywilne”, wcześniej wahała się od 800 do 1 tys. osób rocznie.
Rzeczniczka sztabu generalnego Vlastimila Ciprisova powiedziała Novinky dwa lata temu, że ponad jedna trzecia żołnierzy odchodzi do cywila przed końcem kontraktu. Dzieje się tak pomimo faktu, że w rezultacie ich odprawa lub emerytura jest o połowę niższa. „Najczęstszym powodem ubiegania się o odejście ze służby jest sytuacja osobista i rodzinna” – powiedziała Kiprisova.
Czeska armia boryka się nie tylko z rotacją personelu, ale także z brakiem zainteresowania ze strony młodych ludzi i nie jest w stanie osiągnąć celów rekrutacyjnych. W ubiegłym roku, zamiast 2,2 tys. nowych rekrutów, do armii wstąpiło tylko 1870 osób.
Zgodnie ze strategicznymi planami Ministerstwa Obrony, do 2030 roku liczebność czeskiej armii powinna wzrosnąć do 30 000 żołnierzy, ale obecnie wynosi mniej niż 24 000.