Transformacja energetyczna w Europie, prowadzona pod hasłem walki ze zmianami klimatycznymi, przynosi nie tylko korzyści, ale także poważne problemy. Jednym z nich jest rosnąca góra odpadów generowanych przez tzw. odnawialne źródła energii (OZE). Choć panele słoneczne i turbiny wiatrowe mają być ekologiczną alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii, to ich eksploatacja i utylizacja stają się coraz większym wyzwaniem dla środowiska.
POLECAMY: Profesor elektroenergetyki: Hennig-Kloska rozpowszechnia w Sejmie dezinformacje
Skala problemu: Zielone śmieci zalewają Europę
Według najnowszych danych, w 2023 roku łączna ilość stali wykorzystanej w europejskich turbinach wiatrowych przekroczyła 274 tys. ton, a w instalacjach fotowoltaicznych osiągnęła około 11 tys. ton. To jednak dopiero początek. Prognozy na najbliższe dekady są alarmujące.
Do 2040 roku moce fotowoltaiczne w Unii Europejskiej mają wzrosnąć do 1116 GW. Oznacza to, że zużyte panele słoneczne będą generować od 6 do 13 mln ton odpadów, z rocznym przyrostem od 0,9 do 1,5 mln ton. W 2050 roku, kiedy UE planuje osiągnąć neutralność klimatyczną, ilość odpadów z paneli słonecznych może wynieść od 21 do 35 mln ton, z rocznym przyrostem 2,1-2,5 mln ton.
Energetyka wiatrowa również nie pozostaje bez winy. Liczba działających turbin w UE ma wzrosnąć z 42,5 tys. w 2030 roku do 86 tys. w 2050 roku. Do połowy stulecia wiatraki będą generować ponad 10 mln ton odpadów rocznie.
Surowce i odpady: Bilans, który nie napawa optymizmem
Analizując surowce wykorzystywane w branży OZE, do 2050 roku instalacje słoneczne i wiatrowe wygenerują łącznie 2,9 mln ton stali, około 191,5 tys. ton aluminium i niecałe 53 tys. ton miedzi. Te liczby pokazują, że transformacja energetyczna wiąże się nie tylko z ogromnym zużyciem zasobów, ale także z produkcją gigantycznej ilości odpadów, które będą wymagały odpowiedniego zagospodarowania.
Polska w obliczu wyzwania: Zielone śmieci nad Wisłą
Polska, choć dopiero zaczyna swoją transformację energetyczną, już za kilka lat będzie musiała zmierzyć się z problemem „zielonych śmieci”. Setki tysięcy ton zużytych paneli słonecznych i turbin wiatrowych będą wymagały skutecznych systemów recyklingu. Bez nich nasz kraj stanie w obliczu poważnego problemu środowiskowego i surowcowego.
Szczególnym wyzwaniem będą łopaty wirników turbin wiatrowych, które są trudne do utylizacji. W ciągu najbliższych 10-15 lat wiele z nich zostanie wycofanych z użytku, co dodatkowo zwiększy ilość odpadów.
Hipokryzja klimatystów: Cena za ideologię
„Oto mamy kolejny przykład hipokryzji tzw. klimatystów, którzy pod hasłami ratowania planety forsują rozwiązania generujące gigantyczne ilości trudnych do utylizacji odpadów” – czytamy w analizie. Miliony ton „zielonych śmieci” to cena, którą wszyscy zapłacimy za ideologiczną politykę klimatyczną UE. Podczas gdy obywatelom narzuca się kolejne ograniczenia i podatki w imię ochrony środowiska, przemysł OZE produkuje góry odpadów, o których się nie mówi.
Podsumowanie: Czy zielona energia jest naprawdę ekologiczna?
Transformacja energetyczna to konieczność, ale nie można zapominać o jej ciemnych stronach. Miliony ton odpadów z OZE to wyzwanie, z którym Europa będzie musiała się zmierzyć w najbliższych dekadach. Bez skutecznych systemów recyklingu i odpowiedzialnego zarządzania surowcami, zielona energia może stać się źródłem nowych problemów środowiskowych.