W niedzielny poranek, przed godziną 8:00, doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego w miejscowości Kukinia. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku, na miejsce natychmiast przybyła policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak się okazało, 28-letni obywatel Ukrainy, będący pod wpływem alkoholu, stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w drzewo.
POLECAMY: Domaszno: Pijany Ukrainiec wjechał w auto księdza. Kapłan nie żyje
Szczęście w nieszczęściu
Mężczyzna, pomimo poważnego zdarzenia, nie odniósł poważnych obrażeń i nie wymagał interwencji medycznej. Jednak badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdowało się prawie promil alkoholu. Kierujący jechał sam, co mogło przyczynić się do braku dodatkowych ofiar.
Konsekwencje prawne
Sprawca został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie ma czas na wytrzeźwienie. Jego pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Teraz sprawą zajmie się sąd, który oceni winę kierowcy i wymierzy odpowiednią karę.
Cytaty i orzecznictwo
Jak podkreślają eksperci, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to jedno z najpoważniejszych wykroczeń drogowych. „Każdy przypadek jazdy po alkoholu to potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia nie tylko kierowcy, ale także innych uczestników ruchu” – przypomina rzecznik policji.
Podsumowanie
Choć tym razem skończyło się na strachu, warto przypomnieć, że jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko ryzyko utraty prawa jazdy, ale także realne zagrożenie dla życia. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność za kierownicą.
Pijani Ukraińcy na drogach stają się normą w Polsce. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej koalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.