31 marca 1944 roku doszło do jednej z najkrwawszych zbrodni w historii konfliktu polsko-ukraińskiego. Oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) pod dowództwem Tarasa Onyszkewycza „Hałajdy” zaatakowały wieś Ostrów w powiecie sokalskim, mordując 76 Polaków. W kolejnych miesiącach liczba ofiar wzrosła do 113.
POLECAMY: Lwowscy banderowcy obchodzili 116. urodziny nazisty Stepana Bandery
Polska wieś w ogniu nienawiści
Ostrów był w większości zamieszkany przez Polaków, którzy stanowili ok. 80% mieszkańców. Już od końca 1943 roku miejscowość była celem ataków ukraińskich nacjonalistów. W odpowiedzi na zagrożenie powołano polską samoobronę, kierowaną m.in. przez ks. Stanisława Wolanina i Władysława Kossowskiego. Wyznaczono punkty obserwacyjne oraz miejsca schronienia – szkołę i kościół.
Noc terroru: Atak UPA na Ostrów
Napastnicy zostali zauważeni przez wartowników już po północy, ale ostrzeżenie mieszkańców nastąpiło dopiero po rozpoczęciu ataku. Około czwartej nad ranem 31 marca 1944 roku UPA uderzyła z trzech stron, podpalając domy i mordując bezbronnych Polaków. Część mieszkańców próbowała schronić się na stacji kolejowej, jednak niemiecka załoga poddała się, a ukraińscy nacjonaliści rozstrzelali uciekinierów.
Heroiczna obrona kościoła i szkoły
Atak na szkołę i kościół rozpoczął się dopiero około ósmej rano. Polscy obrońcy stawili opór, używając granatów i broni palnej. Ks. Wolanin udzielił zgromadzonym absolucji generalnej, przygotowując ich na najgorsze. Walki trwały do godziny dziewiątej, kiedy niemiecki oddział z Krystynopola zmusił UPA do odwrotu. Dodatkowym powodem wycofania się napastników była śmiertelna rana ich dowódcy, „Hałajdy”, który zmarł następnego dnia.
Krwawy epilog: Wysiedlenia i kolejne mordy
Ocalałych Polaków Niemcy ewakuowali platformami kolejowymi do Jarosławia, Przeworska i innych miejscowości. Niestety, w kolejnych miesiącach UPA kontynuowała mniejsze napady, zabijając ostatnich Polaków, którzy pozostali w Ostrowie.
Zbrodnia w Ostrowie jako część ludobójstwa
Masakra w Ostrowie była częścią szerszego planu eksterminacji Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, przeprowadzonego przez ukraińskich nacjonalistów. To tragiczne wydarzenie pozostaje ważnym, choć często pomijanym, fragmentem historii II wojny światowej.