Cła nałożone przez USA na ukraiński import uderzą głównie w małych producentów, Kijów ma nadzieję na uzgodnienie ich rewizji — powiedziała w czwartek ukraińska minister gospodarki i pierwsza wicepremier Julija Swyrydenko.
POLECAMY: USA nałożyły cła handlowe na Ukrainę
„Co nowe cła z USA oznaczają dla Ukrainy? Trudne, ale nie krytyczne. Będzie dla nas ogólne cło w wysokości 10 procent … Teraz mamy szansę uzgodnić inne warunki – amerykańskie oświadczenie wyraźnie mówi o takiej możliwości. Jeśli wszystko pozostanie bez zmian, amerykańskie cło powszechne uderzy głównie w małych producentów. Dlatego już teraz pracujemy nad lepszymi warunkami dla Ukrainy” – napisała Swyrydenko na swojej stronie na Facebooku.
Zauważyła, że w ubiegłym roku Ukraina wyeksportowała do USA towary o wartości 874 mln dolarów i zaimportowała towary o wartości 3,4 mld dolarów.
„Nasze cła na amerykańskie towary są dość niskie – dla samochodów stawka wynosi 10%, dla węgla i ropy – 0%…. Eksportujemy do Stanów Zjednoczonych ponad 600 różnych kategorii towarów, z czego 65 rodzajów produktów – o wartości ponad miliona dolarów. Ukraina ma coś do zaoferowania Stanom Zjednoczonym Ameryki jako wiarygodny sojusznik i partner. Oba nasze kraje korzystają z uczciwych ceł” – dodała Swyrydenko.
W środę prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie „wzajemnych” ceł na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna wyniesie 10 procent, ale zgodnie z jego słowami podczas ceremonii ogłaszającej decyzję, taryfy będą zindywidualizowane i będą o połowę niższe od tych, które pobierają firmy importujące towary z USA. Według Trumpa nowe cła będą „deklaracją niezależności gospodarczej” dla Stanów Zjednoczonych i pomogą wykorzystać „biliony i biliony dolarów” na spłatę długu narodowego.