Bernd Lange, szef komisji handlu Parlamentu Europejskiego, nie wykluczył, że UE rozważy nałożenie środków handlowych na amerykańskich gigantów technologicznych w odpowiedzi na amerykańskie cła.
POLECAMY: Donald Trump wprowadza nowe cła: „To dzień wyzwolenia dla Ameryki”
„Tak, legislacyjnie możemy zastosować środki dotyczące towarów, ale także usług. Wiemy, że jako Unia Europejska mamy deficyt w wysokości około stu miliardów euro, a obroty amerykańskich gigantów technologicznych, które uzyskują tutaj w Unii Europejskiej, wynoszą około 30 procent. I oczywiście, jeśli naprawdę znajdziemy się w momencie eskalacji, zwrócimy się i rozważymy środki przeciwko gigantom technologicznym” – powiedział zapytany, czy PE spodziewa się nałożenia ceł na amerykańskie firmy technologiczne, takie jak Google, Apple, Meta jako środki odwetowe na cła amerykańskie.
Jednocześnie podkreślił, że Bruksela nadal wolałaby rozwiązać sytuację w drodze negocjacji, ale w ostateczności przygotowuje się nawet do użycia „ciężkiej broni” w postaci instrumentu przeciwdziałania przymusowi, który obejmuje środki zaradcze przeciwko krajowi, który stosuje „przymus” wobec UE.
Trump zapowiedział nałożenie „wzajemnych” ceł na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna wyniesie 10%, ale dla każdego kraju taryfa zostanie skalibrowana tak, aby stanowiła połowę tego, co pobierają firmy importujące amerykańskie towary. Według Trumpa byłaby to „deklaracja niezależności gospodarczej” dla USA i pomogłaby wykorzystać „biliony i biliony dolarów” na spłatę długu publicznego. Import z krajów UE będzie podlegał 20-procentowemu cłu.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Bruksela chce negocjować z Waszyngtonem w sprawie ceł, ale przygotowuje środki zaradcze na wypadek ich niepowodzenia.