W obliczu niedawnej śmierci ojca, Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, pojawiły się pytania dotyczące jego ewentualnego powrotu do Polski na pogrzeb. Jednak jego status prawny i zarzuty stawiane przez prokuraturę sprawiają, że taka decyzja jest niezwykle trudna.
Tragiczna wiadomość dla rodziny Romanowskich
Romuald Romanowski, ojciec Marcina, zmarł 4 kwietnia 2025 roku w wieku 79 lat. Pogrzeb zaplanowano na 7 kwietnia w rodzinnej miejscowości, Skrwilnie. Mieszkańcy i bliscy zastanawiają się, czy polityk zdecyduje się przyjechać na ceremonię, mimo ryzyka związanego z jego sytuacją prawną.
Marcin Romanowski na uchodźstwie
Od grudnia 2024 roku Marcin Romanowski przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny. Decyzja ta była wynikiem postawionych mu zarzutów przez polską prokuraturę, w tym m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przekroczenia uprawnień. Powrót do Polski wiązałby się z ryzykiem aresztowania.
Decyzja o udziale w pogrzebie
Pełnomocnik Marcina, mec. Bartosz Lewandowski, poinformował, że nie podjęto jeszcze decyzji dotyczącej udziału polityka w pogrzebie ojca. Zaznaczył również, że ujawnienie informacji o śmierci Romualda Romanowskiego bez zgody rodziny jest naruszeniem prywatności.
Reakcje mediów i opinii publicznej
Niektóre media spekulują na temat możliwego powrotu Marcina Romanowskiego na pogrzeb, jednak jego sytuacja prawna sprawia, że jest to mało prawdopodobne. Bliscy zmarłego podkreślają, że taka decyzja byłaby zbyt ryzykowna.
Podsumowanie
Marcin Romanowski stoi przed trudnym wyborem: zaryzykować powrót na pogrzeb ojca i narazić się na aresztowanie, czy pozostać na uchodźstwie, z dala od rodziny i kraju. Decyzja ta jest obciążona poważnymi konsekwencjami, zarówno osobistymi, jak i prawno-politycznymi.
Tagi SEO: Marcin Romanowski, Romuald Romanowski, pogrzeb, Skrwilno, Węgry, azyl polityczny, zarzuty, prokuratura