Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej, zwrócił się do Prezydium Sejmu z nietypową prośbą – zażądał cofnięcia akredytacji dziennikarzom Telewizji Republika. W swoim wpisie na platformie X poseł odniósł się do doniesień stacji, które łączyły jego osobę oraz marszałka Sejmu Szymona Hołownię z nagłym pogorszeniem stanu zdrowia posła Edwarda Siarki (PiS).
„W związku z absurdalnymi i przestępczymi oskarżeniami TV Republika wobec mnie i wobec Marszałka Sejmu, jakobyśmy byli przyczyną udaru posła Siarki, zwracam się do Prezydium Sejmu o cofnięcie akredytacji wszystkim »dziennikarzom« tej stacji” – napisał Giertych.
Kontrowersyjne doniesienia Republiki
Sprawa nabrała rozgłosu po wpisie Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego Telewizji Republika, który zasugerował, że „poseł PiS Edward Siarka przeszedł zabieg po udarze, po tym, jak został ukarany przez Hołownię”.
Na portalu stacji pojawił się również artykuł, w którym czytamy: „Poseł PiS zasłabł krótko po nałożeniu kary przez marszałka Hołownię za okrzyki na sali plenarnej »morderca« pod adresem posła KO Romana Giertycha – dowiedziała się Republika”.
Reakcja posła Siarki
Sam poseł Edward Siarka stanowczo zaprzeczył, jakoby jego problemy zdrowotne miały związek z incydentem w Sejmie. W rozmowie z „Faktem” wyjaśnił: „Jestem na zwolnieniu, bo przeszedłem zabieg, ale znacznie wcześniej. W ogóle nie było mnie w Sejmie, kiedy doszło do awantury z Giertychem. Nie można łączyć tych dwóch faktów”.
Podobne stanowisko przedstawił w rozmowie z Konkret24: „Wszyscy jesteśmy pod dużą presją. Rzeczywiście byłem w szpitalu, ale szczęśliwie już z niego wyszedłem. Nie było mnie na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Mam problemy zdrowotne i obecnie jestem na zwolnieniu”.
Dlaczego poseł Siarka został ukarany?
W lutym Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające wobec Edwarda Siarki po zawiadomieniu złożonym przez Krzysztofa Brejzę (KO). Sprawa dotyczyła incydentu w Sejmie, gdy podczas wystąpienia Zbigniewa Ziobry poseł PiS krzyknął: „Kula w łeb!”.
„Może nie aż tak daleko” – odpowiedział wówczas były minister sprawiedliwości. Wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela (KO) przerwała obrady, pytając Siarkę: „Czy pan poseł wie, że zostało to nagrane? Czy zdaje sobie pan sprawę ze słów, które właśnie wykrzyczał? Czy chce pan przeprosić, czy pan się wycofa z tej wypowiedzi?”.
„Wycofuję się. Przepraszam” – odparł wówczas Siarka.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecydował się ukarać posła PiS najwyższą możliwą karą – 20 tysięcy złotych.
Czy akredytacje dziennikarzy Republiki zostaną cofnięte?
Na razie nie wiadomo, jak Prezydium Sejmu odniesie się do wniosku Romana Giertycha. Sprawa wywołała jednak burzę w mediach i polityce, stając się kolejnym punktem zapalnym w konflikcie między opozycją a rządzącą koalicją.
W związku z absurdalnymi i przestępczymi oskarżeniami TV Republika wobec mnie i wobec Marszałka Sejmu jakobyśmy byli przyczyną udaru posła Siarki zwracam się do Prezydium Sejmu o cofnięcie akredytacji wszystkim „dziennikarzom” tej stacji.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) April 7, 2025