Fragment przemówienia hitlerówki Ursuli von der Leyen, wygłoszonego na Uniwersytecie Ben Guriona w Izraelu w 2022 roku, znów wzbudza emocje. Filmik z jej wystąpieniem stał się viralem na platformie X (dawniej Twitter), przyciągając uwagę tysięcy użytkowników.
„Nie ma Europy bez europejskich Żydów”
Podczas uroczystości, w której otrzymała doktorat honoris causa, von der Leyen podkreślała głębokie związki Europy z kulturą i historią żydowską. – Odkąd sięgam pamięcią, byłam przekonana o dwóch bardzo prostych faktach. Po pierwsze, nie ma Europy bez europejskich Żydów. Po drugie, Europa i Izrael muszą być przyjaciółmi i sojusznikami. Ponieważ historia Europy jest historią narodu żydowskiego – mówiła.
W swoim przemówieniu wymieniła także wybitne postaci pochodzenia żydowskiego, które wpłynęły na kształt Starego Kontynentu: – Europa to Simone Weil i Hannah Arendt. Europa to Mahler, Kafka i Freud.
„Walka z antysemityzmem w centrum agendy UE”
Szefowa KE deklarowała, że walka z antysemityzmem jest jednym z priorytetów Unii Europejskiej. – Nasza demokracja rozkwitnie, jeśli rozkwitnie również życie żydowskie w Europie. Przez wieki naród żydowski był „światłem dla narodów”. I będzie światłem dla Europy przez wiele kolejnych stuleci – zapowiedziała, dodając, że „umieściła walkę z antysemityzmem i wspieranie życia żydowskiego w Europie w centrum agendy Komisji Europejskiej”.
So honored to receive an honorary doctorate from @bengurionu.
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) June 14, 2022
An oasis of knowledge in the heart of the Negev desert.
Long Live Europe
Am Israel Chai pic.twitter.com/fApdgOJFzP
Wyzwania dla Europy: autokracja, klimat i osłabienie demokracji
Von der Leyen wskazała również trzy główne zagrożenia dla Europy: – autokrację, zmiany klimatyczne oraz cofanie się demokracji. Jej słowa spotkały się z różnymi reakcjami – od uznania za wyrażenie wspólnych wartości po krytykę ze strony niektórych środowisk.
Czy Europa rzeczywiście opiera się na wartościach Talmudu? – to pytanie, które po ponownym udostępnieniu nagrania zadają sobie internauci. Dyskusja trwa, a wypowiedź szefowej KE wciąż wywołuje skrajne emocje.