W 2025 roku w Polsce mogą nastąpić zmiany w taryfikatorze mandatów drogowych, które budzą kontrowersje wśród kierowców. Jednym z najgłośniejszych tematów jest wysokość kar za przejazd na „późnym żółtym” świetle. Choć nie ma jednoznacznych przepisów określających wysokość mandatu za to wykroczenie, to jednak w praktyce może ono prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych.
Nowe przepisy drogowe w 2025 roku
W 2025 roku w Polsce wprowadzono zmiany w przepisach drogowych, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Zmiany te obejmują m.in. zaostrzenie kar za niektóre wykroczenia drogowe. Wysokość mandatów za przekroczenie prędkości została znacznie podwyższona. Przykładowo, za przekroczenie prędkości o 41–50 km/h kierowca może otrzymać mandat w wysokości 1000 zł, a w przypadku recydywy kara może wynieść nawet 2000 zł. Za przekroczenie prędkości o 51–60 km/h mandat wynosi 1500 zł, a za przekroczenie o 61–70 km/h – 2000 zł. W przypadku recydywy kary te są podwajane.
Przejazd na „późnym żółtym” świetle – konsekwencje prawne
Choć w przepisach drogowych nie ma jednoznacznie określonego mandatu za przejazd na „późnym żółtym” świetle, to jednak takie zachowanie może być traktowane jako wykroczenie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowca ma obowiązek zatrzymania pojazdu przed sygnalizatorem świetlnym, jeżeli może to zrobić w sposób bezpieczny. Jeśli jednak zatrzymanie pojazdu jest niemożliwe, a przejazd przez skrzyżowanie na „późnym żółtym” jest jedyną bezpieczną opcją, to takie zachowanie może być uznane za dopuszczalne.
W praktyce jednak, w przypadku kontroli drogowej, policja może uznać przejazd na „późnym żółtym” świetle za wykroczenie i nałożyć mandat. Wysokość mandatu zależy od okoliczności zdarzenia oraz decyzji funkcjonariusza. W skrajnych przypadkach, gdy przejazd na „późnym żółtym” skutkuje poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, kara może wynieść nawet 1000 zł.
Kontrowersje i opinie kierowców
Wprowadzenie zaostrzonych kar za wykroczenia drogowe, w tym za przejazd na „późnym żółtym” świetle, budzi kontrowersje wśród kierowców. Część z nich uważa, że nowe przepisy są zbyt restrykcyjne i prowadzą do nadmiernego ukarania kierowców. Z kolei zwolennicy zaostrzenia kar podkreślają, że takie działania są konieczne dla poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Eksperci zwracają uwagę, że kluczowe jest jednoznaczne określenie w przepisach, w jakich sytuacjach przejazd na „późnym żółtym” świetle jest dopuszczalny, a w jakich stanowi wykroczenie. Brak precyzyjnych regulacji może prowadzić do niejednoznaczności i subiektywnej oceny sytuacji przez funkcjonariuszy, co w efekcie może skutkować nieuzasadnionym ukaraniem kierowcy.
Jeden komentarz
Jak zwykle. Dla „naszego bezpieczeństwa” rządząca Żydowska agentura okrada Gojów na wszelkie sposoby.
Pojazdu nie da się zatrzymać natychmiast. Chyba, że na drzewie. Po to jest żółte aby pojazdy znajdujące się dostatecznie daleko zdążyły zatrzymać się przed skrzyżowaniem a te, które są blisko przejechały. Sygnalizacja musi być tak ustawiona aby od chwili zapalenia się czerwonego do zapalenia się zielonego dla innego kierunku minęło dosyć czasu do opuszczenia skrzyżowania. Poza tym nie wolno wjechać na skrzyżowanie dokąd pojazdy z innego kierunku go nie opuściły.