W środę (27.09.2023 r.) w Warszawie, rolnicy wyrazili swoje niezadowolenie wobec decyzji o zniesieniu embarga na import zboża z Ukrainy. Postulowali szybkie przywrócenie tego zakazu i grozili zorganizowaniem manifestacji w Brukseli oraz zamknięciem granic z Ukrainą, jeżeli taka decyzja nie zostanie podjęta. Rolnicy wyrazili swoje oburzenie, argumentując, że Ukraina dąży do korzystania z europejskiego pociągu jako pasażer na gapę, kontrolując jednocześnie bilety. W Warszawie odbyły się protesty rolników, którzy wyrazili pragnienie normalnej sprzedaży swojego zboża.
POLECAMY: Ukraina stawia Polsce warunki w sprawie wniesionej skargi do WTO
Decyzja Komisji Europejskiej o zniesieniu embarga na ukraińskie zboże spotkała się z ostrą krytyką ze strony polskich rolników. Obawiają się oni, że może to negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie ich gospodarstw. Dodatkowo niepokoi ich jednostronny zakaz importu ziarna, który wprowadziła Polska. W związku z tym rolnicy zorganizowali dzisiaj protest pod siedzibą Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie, przy udziale działaczy związku zawodowego NSZZ Solidarność RI, rolniczego OPZZ oraz Samoobrony.
POLECAMY: Zełenski zażądał od Polski odszkodowania za wprowadzone embargo na zboże
– Przeciwstawiamy się decyzji Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen o uchyleniu zakazu importu zboża do krajów przyfrontowych. Niech usłyszy nasz protest, bo walczymy o to, żebyśmy mogli normalnie sprzedać nasze zboże – zaznaczył Tomasz Obszański, przewodniczący Solidarności RI. Dodał, że organizacje rolnicze nie są przeciwne tranzytowi. Opowiadają się wręcz za tym, by go zwiększyć.
Rolnicy żądają przywrócenia embarga
Rolnicy skierowali apel do Komisji Europejskiej, w którym prosili o przemyślenie swoich decyzji i ponowne wprowadzenie zakazu importu zboża z Ukrainy.
– Żądamy, żeby von der Leyen przeanalizowała swoją decyzję i przywróciła embargo. Nie może lekceważyć rolników i doprowadzić ich do bankructwa – mówił Jerzy Chróścikowski, senator RP. Dodał, że w tym sezonie Polska będzie musiała wyeksportować ok. 8 mln ton własnych zbóż.
Rolnicy: przez napływ ukraińskiego zboża jesteśmy pod kreską
Rolnicy wskazywali, że znaczący napływ zboża z Ukrainy doprowadził do poważnego kryzysu, który wciąż negatywnie wpływa na ich sytuację finansową.
– Ciężar importu zboża ponoszą polscy rolnicy, bo nadmierny wwóz spowodował, że nasza sytuacja jest bardzo trudna. Jesteśmy pod kreską. Dlatego nie możemy pozwolić, żeby zboże i inne produkty zostawały w Polsce. Już dziś wielkie sieci handlowe nie podpisują umów z cukrowniami, bo liczą, że pojawi się tani cukier z Ukrainy. Niestety, interesy Niemiec i Francji są ważniejsze niż interesy całej UE – mówił Edward Kosmal, wiceprzewodniczący zachodniopomorskiej NSZZ Solidarność RI.