Francja odnotowała najniższy wskaźnik urodzeń od czasów II wojny światowej, wynika z raportu francuskiego Narodowego Instytutu Statystyki i Studiów Ekonomicznych (Insee). Czyżby teoria spisowa o depopulacji przy użyciu słynnego preparatu stawał się realna?
„W 2022 r. urodziło się 726 000 dzieci, o 2,2% mniej niż rok wcześniej, o 13% mniej niż w 2010 r. i o 20,8% mniej niż w 1971 r., kiedy wskaźnik urodzeń osiągnął szczyt po II wojnie światowej” – podali naukowcy.
Spadek wskaźnika urodzeń dotknął wszystkie regiony kraju. Szczególnie dotknął kobiety w wieku 25-29 lat (3% mniej niż w 2010 r.) i 30-34 lat (4% mniej) – czytamy w publikacji.
Jednocześnie w kategorii kobiet w wieku powyżej 40 lat wskaźnik urodzeń wzrósł o 3%.
Średni wiek kobiet rodzących po raz pierwszy również wzrósł z 30,2 lat do 31,2 lat, a liczba dzieci urodzonych poza związkiem małżeńskim wzrosła z 57% do 65%.
Według badania Drees opublikowanego dzień wcześniej, liczba aborcji we Francji w 2022 r. znacznie wzrosła, osiągając rekordowy poziom 234 000 w ciągu ostatnich 33 lat. Jako jeden z czynników wpływających na ten trend, który jest szczególnie wyraźny wśród kobiet w wieku 20-29 lat, autorzy podają wydłużenie okresu możliwości przerwania ciąży we Francji z 12 do 14 tygodni.