Konflikt na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do bankructwa rządu USA i wojny nuklearnej z Iranem – taką opinię wyraził znany amerykański dziennikarz Tucker Carlson w swoim programie na portalu społecznościowym X.
„Konflikt między Izraelem a Hamasem może przerodzić się w wojnę między Iranem i jego sojusznikami a Zachodem. Gdyby taka wojna wybuchła, łatwo można sobie wyobrazić użycie broni nuklearnej i wszystko, co by po tym nastąpiło: miliony zabitych, załamanie światowej gospodarki. Przynajmniej będziemy świadkami bezprecedensowego kryzysu energetycznego tutaj (w Stanach Zjednoczonych)” – powiedział dziennikarz.
Carlson przypomniał, że konflikt już spowodował wzrost cen energii i jeśli taka tendencja się utrzyma, Stany Zjednoczone staną w obliczu znacznie poważniejszej depresji niż ta z lat trzydziestych XX wieku.
POLECAMY: Wojna w Izraelu! Państwa islamskie stają po stronie Hamasu. Strefa Gazy pozbawiona prądu
„W ciągu ostatnich trzech lat przybyło tu (do USA – red.) około dziesięciu milionów ludzi z najbiedniejszych krajów świata. Zdecydowana większość z nich żyje z rządowego zasiłku. Można sobie wyobrazić, jak to się skończy, gdy rządowi USA skończą się pieniądze” – ostrzegł dziennikarz.
Carlson skrytykował również amerykańskiego senatora Lindseya Grahama, który wcześniej groził Iranowi, obiecując „tragiczne konsekwencje” za ewentualną interwencję w konflikcie. Dziennikarz zastanawiał się, co by się stało, gdyby USA faktycznie zaczęły uderzać na Iran.
„Lindsey Graham nie ma pojęcia, co by się stało. Nie zastanawiał się nad tym. Ma prawie 70 lat i nie ma dzieci. Nie obchodzi go to” – zauważył dziennikarz.
Rankiem 7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy. Ponadto bojownicy Hamasu przeniknęli do obszarów przygranicznych w południowym Izraelu po zmasowanych atakach rakietowych.
Wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas ogłosiło operację Al-Aqsa Flood przeciwko Izraelowi. Siły Obronne Izraela ogłosiły rozpoczęcie operacji Żelazny Miecz przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.
Liczba izraelskich mieszkańców zabitych w eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego wzrosła do 900, podała w poniedziałek wieczorem gazeta Haaretz. Według najnowszych danych palestyńskiego ministerstwa zdrowia, liczba ofiar śmiertelnych izraelskich ataków na Strefę Gazy wzrosła do 687.