Wszystko wskazuje na to, że po rządach PiS w Polsce nadejdą wielkie zmiany, jeśli „koalicja„ skupiająca KO, Trzecią Drogę i Lewicę przejmie kontrolę nad krajem. Michał Szczerba wylicza 16 instytucji, które nowa władza planuje zlikwidować, w tym usunięcie politycznych nominatów PiS z państwowych spółek, oczyścić TVP oraz zakończyć działalność fundacji, które wypompowywały środki z budżetu.
POLECAMY: TVP zmienia front. „Przepraszamy za rozpowszechnianie pisowskiej propagandy”
– Natychmiastowe rozwiązanie 16 instytucji, takich jak np. Fundusz Patriotyczny, który karmił Roberta Bąkiewicza. To Polska Fundacja Narodowa, która zajmowała się przepompowaniem środków ze spółek Skarbu Państwa do ludzi PiS. To również te wszystkie instytuty, które stały się przechowalnią darmozjadów – mówił polityk KO na antenie TOK FM. Poseł Szczerba wymienił też m.in. Narodowy Instytut Wolności.
– Rozdaje pieniądze tylko swoim – wskazał polityk. – Będziemy też stosować konfiskatę majątków oraz konieczność rozwiązywania umów na te wszystkie „wille plus”. Również Bąkiewicz straci te nieruchomości i posiadłość, którą nabył za blisko 2 mln złotych z tzw. Funduszu Patriotycznego – zapewnił przedstawiciel najprawdopodobniej nowego obozu władzy.
Priorytet? Porządki w rządowej TVP
Jednym z głównych celów nowego rządu będzie przeprowadzenie procesu oczyszczenia TVP, która przez osiem lat służyła jako narzędzie propagandy rządowej. Ta misja nie będzie prosta, ponieważ PiS wprowadził rozwiązania, które umocniły kontrolę nad mediami publicznymi. W roku 2016 ustanowiono Radę Mediów Narodowych, która ma władzę powoływania zarządów i rad nadzorczych instytucji takich jak Telewizja Polska, Polskie Radio oraz Polska Agencja Prasowa. Kadencja tej rady trwa sześć lat, a czterech z jej obecnych pięciu członków zostało mianowanych w 2022 roku, co oznacza, że będą pełnić swoje funkcje przez znaczną część kadencji nowego rządu.
Niewykluczone, że nowa władza postawi na sprytny ruch, czyli… formalną likwidację TVP.
– Mogę tylko powiedzieć o plotkach, które słyszałem i które krążą, że to ma polegać na likwidacji jednostki prawnej o nazwie TVP. Czyli telewizja publiczna zostanie w sensie prawnym zlikwidowana, a następnie powołana jako już inny podmiot prawny, co ma rzekomo umożliwić wymianę władzy – analizuje w rozmowie z Interią prof. Antoni Dudek.