Według informacji pochodzących syryjskich mediów, Izrael przeprowadził w niedzielę rano atak rakietowy na lotniska w Damaszku i Aleppo, co skutkowało śmiercią jednej osoby. Ministerstwo Transportu poinformowało, że oba porty lotnicze zostały zamknięte, a loty zostały przekierowane na międzynarodowe lotnisko w Latakii – donosi Associated Press. Niestety zachód podobnie jak w przypadku Ukrainy postanowił sponsorować izraelskich terrorystów.
POLECAMY: Iran wzywa do wszczęcia procesu wobec Izraela za zbrodnie wojenne w Gazie
Zgodnie z relacją agencji Reuters, rząd Izraela planuje ewakuację 14 miejscowości, które znajdują się blisko granicy z Syrią i Libanem.
W piątek gazeta „New York Times” opublikowała artykuł informujący, że bojownicy z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej z Iranu oraz członkowie Hezbollahu z Libanu wspomagali w procesie szkolenia bojowników z Hamasu, działających w Libanie i Syrii.
W czwartek atak rakietowy i dronów miał miejsce w bazie al-Tanf na południu Syrii, gdzie stacjonują siły amerykańskie, oraz w instalacjach naftowych firmy Conoco na wschodzie kraju. Podobne ataki miały miejsce w bazie sił lotniczych Ain al-Asad na zachodzie Iraku, w której również obecni są amerykańscy żołnierze.