Zbliżający się sezon zimowy przynosi ze sobą nie tylko spadające temperatury, ale również tzw. „zimowe mandaty”, które kierowcy powinni mieć na uwadze. Odpowiednie przygotowanie samochodu do trudnych warunków zimowych to nie tylko kwestia uniknięcia mandatów, ale przede wszystkim zagwarantowania bezpieczeństwa na drodze, gdzie śnieg, lód i błoto pośniegowe stanowią wyzwanie. Warto zrozumieć, że istnieje wiele aspektów, o które kierowca musi zadbać, aby uniknąć konsekwencji w postaci wysokich mandatów, które mogą sięgnąć nawet 3000 zł.
Wszystko zaczyna się od ogumienia, co jest kluczowym aspektem bezpiecznej jazdy zimą. Opony są jedynymi elementami pojazdu, które mają bezpośredni kontakt z nawierzchnią drogi. Odpowiadają za precyzję prowadzenia, skuteczność hamowania oraz umożliwiają wyjazd z zasp śnieżnych. Dlatego warto zainwestować w opony zimowe, ponieważ różnią się one znacząco od opon letnich pod względem parametrów i właściwości. W Polsce, wciąż nie ma prawnego obowiązku wymiany ogumienia między sezonami, ale należy pamiętać, że w pewnych sytuacjach policja ma uprawnienie do nałożenia mandatu związanego z nieodpowiednim ogumieniem. Policjant może ocenić, że letnie opony mają zbyt zużyty bieżnik, co może skutkować mandatem.
Minimalna głębokość bieżnika jest precyzyjnie określona w przepisach. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 2003 roku, minimalna grubość bieżnika wynosi co najmniej 1,6 mm. Oznacza to, że jako kierowcy musimy regularnie monitorować stan bieżników naszych opon. Niedopełnienie tego obowiązku grozi wysokim mandatem, który może wynieść nawet do 500 zł, a także utratą dowodu rejestracyjnego. Dlatego warto zadbać o stan ogumienia swojego pojazdu przed nadejściem zimy, co nie tylko zminimalizuje ryzyko mandatów, ale przede wszystkim zapewni większe bezpieczeństwo na zimowych drogach.
Warto również sprawdzić wycieraczki
W okresie jesiennym i zimowym, należy systematycznie utrzymywać czystość szyb w samochodzie. Jednak samo mycie nie wystarczy, aby uniknąć potencjalnego mandatu. W przypadku widocznego zabrudzenia na przedniej szybie, funkcjonariusz policji może zażądać od kierowcy natychmiastowego oczyszczenia jej za pomocą spryskiwaczy oraz wycieraczek. Jeżeli te urządzenia okażą się niesprawne lub pozostawią na szybie smugi, które utrudniają widoczność, policjant ma uprawnienie do nałożenia mandatu, który może wynosić nawet do 500 zł.
Podobnie surowa kara może zostać nałożona, jeśli w zbiorniku do spryskiwaczy brak płynu lub jest on zamrożony. Na szczęście istnieją proste sposoby uniknięcia takiej sytuacji. Wystarczy, że przed nadejściem zimy dokonamy wymiany wycieraczek na nowe, które zapewnią lepszą skuteczność usuwania zabrudzeń, a także uzupełnimy zbiornik płynem do spryskiwaczy przeznaczonym na zimę. To niewielki wydatek, rzędu kilkudziesięciu złotych, który może zaoszczędzić nam znacznie więcej w przypadku ewentualnej kontroli drogowej. Ponadto, utrzymanie czystych i sprawnie działających szyb to nie tylko kwestia przepisów, ale przede wszystkim zagwarantowania bezpiecznej jazdy podczas trudnych warunków atmosferycznych.
Jazda „na bałwana”
Nierzadko zdarza się, że w pośpiechu nie poświęcamy wystarczającej uwagi odśnieżaniu naszych pojazdów, a czasami nawet zaniedbujemy ten obowiązek w całości. Niemniej jednak, prowadzenie samochodu z warstwą śniegu na dachu lub masce, zwane potocznie „bałwanem”, stanowi nie tylko ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa, ale także skutkuje nałożeniem wysokiego mandatu. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że w 2023 roku wymogi związane z usuwaniem śniegu z pojazdów zostały znacznie zaostrzone. Nie jest to już jedynie kwestia zalecenia, lecz obowiązek, za którego naruszenie można zostać ukaranym mandatem o wartości nawet 3000 zł.
Przepisy prawa są wyraźne w tej kwestii, zgodnie z Art. 66.1, pojazd uczestniczący w ruchu musi być odpowiednio skonstruowany, wyposażony i utrzymany, aby spełniać szereg kryteriów, w tym:
- zapewnić dostateczne pole widzenia kierowcy oraz umożliwiać łatwe, wygodne i pewne korzystanie z urządzeń do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi, jednocześnie umożliwiając obserwację otoczenia. W praktyce oznacza to, że należy usuwać warstwę śniegu i lodu z kluczowych obszarów pojazdu, takich jak szyby i lusterka, aby kierowca miał klarowne pole widzenia oraz pełną kontrolę nad urządzeniami i systemami kierowania pojazdem. Działania te są nie tylko prawem, ale także zasadnicze dla zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zminimalizowania ryzyka wypadków spowodowanych przez zanieczyszczoną i niewłaściwie przygotowaną do jazdy pojazd.
Odśnieżanie przy włączonym silniku to nadal w Polsce norma
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, każdy pojazd uczestniczący w ruchu musi spełniać określone standardy, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno pasażerom wewnątrz pojazdu, jak i innym uczestnikom ruchu na drodze. Oznacza to, że jeśli nie mamy dostępu do garażu lub zadaszonego parkingu, jesteśmy zobowiązani do usuwania śniegu z naszego samochodu przed rozpoczęciem podróży.
W wielu przypadkach kierowcy próbują także ogrzać kabinę pojazdu podczas odśnieżania, co jest działaniem niezgodnym z przepisami. Należy pamiętać, że pozostawianie samochodu włączonego na postoju w terenie zabudowanym jest zabronione w Polsce. Niezastosowanie się do tego przepisu grozi mandatem w wysokości 100 zł. Ponadto, taki postój z włączonym silnikiem przyczynia się do nadmiernego zanieczyszczenia powietrza, co jest nieakceptowalne z ekologicznego punktu widzenia.
W związku z tym, warto zadbać o odpowiednie przygotowanie pojazdu do jazdy zimą, usuwając śnieg z karoserii i okien, a także unikać długotrwałego pracy silnika na postoju. To nie tylko przestrzeganie przepisów, ale także dbanie o środowisko naturalne i komfort innych uczestników ruchu drogowego.