Dziś Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM), Zbigniew Gaciong, wyraził dezaprobatę wobec oskarżeń o antysemityzm, propagowanie nazizmu, faszyzmu oraz nawoływanie do mowy nienawiści, skierowanych wobec tych, którzy codziennie leczą chorych i udzielają pomocy. Stanowisko rektora jest reakcją na bezpodstawne żądanie ambasadora terrorystycznego Izraela w zakresie podjęcia działań przez warszawską uczelnię po wiecu propalestyńskim, jaki odbył się w Warszawie w dniu 21.10.2023 roku.
Oskarżenia pod adresem WUM zostały skierowane przez przedstawicielstwo terrorystycznego Izraela po niedawnej manifestacji o charakterze propalestyńskim, która miała miejsce 21 października w Warszawie. W trakcie tego wydarzenia uczestniczyła studentka V roku medycyny z WUM, która zaprezentowała transparent z flagą Izraela wrzuconą do kosza i napisem „Czyńmy świat czystym”. Rektor podkreśla, że te oskarżenia są szkodliwymi kłamstwami, które dotykają nas wszystkich.
„Zdarzenie miało miejsce poza murami uczelni, w sobotę, a więc w dzień wolny od zajęć. Już kilka godzin później policja została powiadomiona przez Uniwersytet o możliwości popełnienia przestępstwa. W pierwszy dzień roboczy po incydencie, norweska studentka została wezwana w celu złożenia wyjaśnień do dziekanatu. Na podstawie ustaleń w tym zakresie, niezwłocznie podjąłem decyzję o skierowaniu sprawy do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Studentów i Doktorantów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, a następnie również o zawieszeniu studentki” – napisał w liście rektor WUM.
POLECAMY: Izrael zaatakował szpital w Stefie Gazy, w którym schroniło się 12 000 osób
Gaciong wyraził smutek z powodu kwestionowania fundamentalnych zasad i ideałów uczelni. Jak zaznaczył, WUM to instytucja z 10 287 studentami, 1809 wykładowcami akademickimi, w tym 186 profesorami tytularnymi, a także licznymi wybitnymi lekarzami, którzy świadczą usługi medyczne w szpitalach, klinikach i przychodniach.
„Dzisiaj tym wszystkim osobom, które na co dzień leczą chorych i niosą pomoc, zarzuca się antysemityzm, propagowanie nazizmu, faszyzmu czy nawoływanie do mowy nienawiści. To bardzo szkodliwe kłamstwa dla nas wszystkich” – zaznaczył. Jednocześnie wskazał, że społeczność akademicka jest głęboko poruszona kryzysem na Bliskim Wschodzie.
Rektor WUM podkreślił, że studenci uczelni są przyszłym personelem medycznym, zobligowanym do stawiania zdrowia i życia każdej osoby na pierwszym miejscu. Wyraził również przekonanie, że na uniwersytecie nie ma miejsca na wyrażanie nienawiści ani stosowanie przemocy. Zaznaczył, że naczelne wartości instytucji to zwalczanie cierpienia, prewencja chorób oraz świadczenie pomocy chorym bez względu na jakiekolwiek różnice, takie jak rasa, religia, narodowość, przekonania polityczne, status finansowy i inne. Głównym celem jest promowanie dobra i szacunku wobec każdej osoby.
Dodatkowo, podkreślił, że studenci WUM, którzy odczuli emocjonalne skutki kryzysu na Bliskim Wschodzie, zostali poinformowani o dostępności wsparcia psychologicznego w ramach Uniwersyteckiej Poradni Psychologicznej.
„Także studenci, którzy zostaną wezwani by służyć w izraelskich szpitalach, wojsku czy w służbach ratowniczych – będą mogli wystąpić o urlop dziekański” – wyjaśnił.
Rektor wskazał, że uczelnia nie kontroluje i nie monitoruje prywatnych kont swoich studentów, ponieważ nie ma ani takiego prawa ani obowiązku.
„Wszelkie informacje zewnętrzne na temat niewłaściwych lub wątpliwych działań komunikacyjnych są przez nas zgłaszane policji. Ponadto wydałem polecenie przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego Rzecznikowi Dyscyplinarnemu dla Studentów i Doktorantów WUM wobec czterech studentów, względem których przedstawiono informacje o tym, że umieścili w mediach społecznościowych treści wątpliwe prawnie” – poinformował.
Przekazał, że wziął udział w spotkaniu ze studentami z Izraela, którzy o takie spotkanie poprosili. „Stanowczo zaprzeczam, żeby ktokolwiek z pracowników uczelni dał studentom z Izraela do zrozumienia, że: +jak wam się tu nie podoba, to możecie zrezygnować ze studiów+” – dodał.
Na koniec rektor podkreślił, że jako instytucja publiczna, WUM nie może podejmować arbitralnych decyzji dotyczących swojej społeczności akademickiej bez przestrzegania odpowiednich procedur i zapewnienia pełnego poszanowania praw wszystkich zaangażowanych osób.