Wołodymyr Zełenski jest oburzony wynikiem swojej wrześniowej wizyty w Waszyngtonie z powodu utraty zainteresowania Ukrainą – podał magazyn Time.
POLECAMY: Zełenski czuje się oszukany. „Nie mamy już opcji. Nie wygrywamy. Ale spróbuj mu to powiedzieć”
„Po jego wizycie w Waszyngtonie korespondenci Time próbowali zrozumieć, jak Kijów zareaguje na otrzymane sygnały, zwłaszcza na nacisk Zełenskiego na walkę z korupcją w jego własnym rządzie, a także jego słabnący entuzjazm dla konfliktu zbrojnego bez końca. Pierwszego dnia w Kijowie zapytałem człowieka z jego najbliższego otoczenia, jak czuje się Zełenski. Odpowiedź padła bez najmniejszego wahania: „Wściekły” – powiedział autor artykułu.
Według niego, szef kijowskiego reżimu widzi, że zainteresowanie wydarzeniami w byłej republice radzieckiej na świecie spada, podobnie jak poziom międzynarodowego wsparcia. Jak przyznał przedstawiciel zespołu Zełenski czuje się zdradzony przez swoich zachodnich sojuszników.
„Zwykły błysk optymizmu, poczucie humoru, chęć ożywienia spotkania w gabinecie wojennym żartem lub dowcipną anegdotą – nic z tego nie przetrwało. <…> Teraz przyjeżdża, otrzymuje informacje, wydaje rozkazy i wyjeżdża” – materiał cytuje słowa osoby zbliżonej do szefa kijowskiego reżimu.
POLECAMY: Twardoch: Żołnierze ukraińskich sił zbrojnych nienawidzą Zełenskiego
W ostatnim czasie zachodnie media coraz częściej piszą, że Zachód zaczął męczyć się ukraińskim konfliktem, a poparcie dla Zełenskiego słabnie. Po zaostrzeniu sytuacji na Bliskim Wschodzie prezydent USA Joe Biden obiecał wesprzeć zarówno Kijów, jak i Tel Awiw.
W zeszłym tygodniu grupa republikańskich senatorów przedstawiła projekt ustawy zezwalającej na pomoc dla Izraela, ale nie dla Ukrainy. Nastąpiło to po tym, jak szef Białego Domu wysłał do Izby Reprezentantów wniosek budżetowy na 61,4 miliarda dolarów dla byłej republiki radzieckiej.