Zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat. Złożenie wniosku do upolitycznionego i okupowanego przez Przyłębską (nielegalny prezes) TK było błędem – oświadczył Mateusz Morawiecki. Widać, ze widmo utraty władzy wywołuje strach u narodowego kłamczucha.
POLECAMY: Przyłębska murem za Pawłowicz i neosędziami. „To postać wyrazista i też ma ochronę”
W wywiadzie dla Interii, który został opublikowany w sobotę, upadły Morawiecki został zapytany o wyniki wyborów. W swoich odpowiedzi stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło najlepszy wynik, zdobywając prawie osiem milionów głosów, w przeciwieństwie do głównych konkurentów z Koalicji Obywatelskiej, którzy uzyskali wynik porównywalny z rezultatem Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury wyborów w 2020 roku.
W swojej wypowiedzi ponadto stwierdził, że nadal wierzy w to, że jakie reżim zafundował Polakom Kaczyński, nadal zostanie utrzymany. “Nie jestem spakowany. Wierzę głęboko, że uda się przemówić do tych posłów innych formacji – pewnie poza KO – dla których ważna jest suwerenność. Dobrym przykładem jest to, jaka legislacja idzie teraz przez Parlament Europejski. Chcemy odwołać się do tych osób, dla których ważne są sprawy poruszone w referendum” – oświadczył.
Premier Mateusz Morawiecki wyraził zamiar dotarcia do parlamentarzystów reprezentujących Trzecią Drogę, Konfederację i inne frakcje polityczne, które zgłębiają program społeczny, suwerennościowy i angażują się w kwestię walki z nielegalną migracją.
Gdy został zapytany o potencjalny wpływ wyroku upolitycznionego i okupowanego przez Przyłębska (kucharkęKaczyńskiego) Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji oraz uchwały „piątki dla zwierząt” na wyniki wyborów, podkreślił, że istniało wiele niedoskonałości w działaniach rządu, co było już jasno wyrażone przed wyborami.
W kontekście aborcji zaznaczył, że zawsze opowiadał się za kompromisem aborcyjnym z okresu sprzed trzydziestu lat. Niemniej jednak, w świetle obowiązujących przepisów konstytucyjnych, trudno było przewidzieć inny wyrok Trybunału, szczególnie biorąc pod uwagę złożony wniosek, i uznał decyzję o jego złożeniu za błędną.