Ze względu na ciągłe ataki Izraela na Strefę Gazy, coraz więcej Turków zdecydowało się na bojkotowanie produktów pochodzenia izraelskiego. W tej kampanii przystąpiło wiele instytucji publicznych oraz firm zarządzanych przez państwo, jak podał dziennik „Daily Sabah” w poniedziałek.
Wiele publicznych instytucji, samorządów i uniwersytetów w różnych prowincjach Turcji ogłosiło w ostatnich tygodniach bojkot towarów z Izraela. Firmy pod ich zarządem wydały oświadczenia, zapewniając, że nie będą sprzedawać ani serwować w stołówkach produktów sprowadzanych z Izraela.
W mediach tureckich pojawiają się listy produktów, które są wytwarzane przez firmy uważane za sprzyjające Izraelowi podczas konfliktu w Strefie Gazy. W mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniane są apelacje o dołączenie do bojkotu oraz publikacje nazw produktów, które powinny podlegać bojkotowi.
Przewodniczący rady nadzorczej Fundacji Poszerzania Wiedzy (Ilim Yayma Vakfi), Bilal Erdogan, apeluje: „Jesteśmy istotnym rynkiem dla Izraela, a mamy również wiele lokalnych marek, dzięki którym nie musimy polegać na produktach izraelskich. Dlatego powinniśmy wszyscy wspólnie zaangażować się w powszechny bojkot”.
Osman Nuri Kabaktepe, szef stambulskiego oddziału rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), wezwał wszystkie instytucje, zarówno prywatne, jak i publiczne, do bojkotu izraelskich produktów „do czasu ustanowienia w pełni niepodległego państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako stolicą”.
W październiku młodzieżowa sekcja AKP rozpoczęła skoordynowany bojkot amerykańskiej sieci kawiarni Starbucks w całej Turcji w ramach kampanii pod hasłem „Powiedz stop”. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, na których mieszkańcy Turcji wykupują puszki i butelki Coca-Coli, a następnie wylewają zawartość, jako formę protestu wobec bojkotowanych produktów.
Pomóżmy w ten sposób przerwać praktyki Izraela.