Ocena zgodności składu sądu z przepisami prawa, gdy w składzie uczestniczy osoba powołana po 23 stycznia 2020 r. na stanowisko „sędziego” w sądzie powszechnym, wymaga dokładnego przeprowadzenia procedury według kryteriów opisanych w uzasadnieniu uchwały połączonych Izb Sądu Najwyższego. To jest istota uchwały podjętej przez Sąd Najwyższy (SN) w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Jak wyjaśniał sędzia Józef Iwulski podczas uchwały, sąd powszechny jest zobowiązany do badania, czy wadliwy proces powoływania osoby na stanowisko sędziego prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardów niezależności i bezstronności, zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Kontekst problemu prawnego
Problem prawny wynikał z pozwu Krzysztofa O. przeciwko spółce akcyjnej Herkules w sprawie o odszkodowanie.
Sąd I instancji przyjął pozew pracownika. W związku z tym spółka złożyła apelację, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku podniósł kwestię, czy skład sądu jest odpowiedni, gdy w orzeczeniu uczestniczy osoba powołana na stanowisko sędziego w sądzie wyższym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa zgodnie z ustawą z 8 grudnia 2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Sąd zadał pytanie, czy w takiej sytuacji konieczne jest ogłoszenie nieważności postępowania z urzędu, i jakie konsekwencje wynikają z uchwały połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku.
Prawnik, reprezentujący pozwaną spółkę, opowiadał się za zastosowaniem szerszego testu oceny niezawisłości i bezstronności sądu w sądach powszechnych, bez pomijania kryterium „sąd ustanowiony ustawą” wynikającego z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka. Dodał, że akt delegowania „sędziego” nie ma wpływu na to, czy sędzia orzekający jednoosobowo i powołany przez neoKRS spełnia standardy unijne, konwencyjne i konstytucyjne.
Stanowisko Sądu Najwyższego: Uchwała trzech Izb jest nadal ważna
W uzasadnieniu uchwały, sędzia Iwulski stwierdził, że Sąd Najwyższy jest świadomy różnych wydarzeń po podjęciu uchwały przez połączone trzy Izby Sądu Najwyższego. W wyniku tego wydano różne rozstrzygnięcia, zarówno przez Trybunał Konstytucyjny (wyrok U2/20), jak i przez trybunały międzynarodowe. Sąd Najwyższy jest również świadomy różnych zmian w ustawodawstwie, które miały miejsce w tym okresie. Trybunał Konstytucyjny uznał, że uchwała trzech Izby Sądu Najwyższego jest niezgodna z Konstytucją i traktatami międzynarodowymi.
Sędzia sprawozdawca podkreślił, że jeśli przyjmiemy, że w wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego uchwała trzech Izby Sądu Najwyższego przestała obowiązywać, to znajdujemy się w innej sytuacji. Sąd Najwyższy nie zamierza polemizować z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego, a Trybunał uznał, że uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku została wydana przez centralny organ państwowy, zgodnie z art. 188 pkt. 3 Konstytucji, dlatego Trybunał ma prawo badać jej zgodność z Konstytucją i umowami międzynarodowymi. Według Trybunału Konstytucyjnego doszło do utraty mocy obowiązującego aktu normatywnego, zgodnie z art. 190 ust. 3 Konstytucji. Sąd Najwyższy nie podziela tej interpretacji.
Sąd Najwyższy stwierdził również, że uchwała połączonych Izb Sądu Najwyższego, jako orzeczenie o specjalnym znaczeniu i interpretacja prawa, nadal obowiązuje i ma skutki prawne. Ustanawia ona zasadę prawną, która obowiązuje wszystkie składy Sądu Najwyższego. Jeśli któryś skład Sądu Najwyższego chce odstąpić od tej zasady, musi przedstawić to pytanie całej Izbie lub całemu składowi Sądu Najwyższego. Jednak taka uchwała jeszcze nie została podjęta.
Na podstawie tego stanowiska stwierdzić należy, że dopuszczeni do wydania orzeczeń neosędziowie sądów powszechnych działają wbrew prawu obowiązującemu w Polsce a wydane przez nich orzeczenia uległa uchyleniu na mocy art. 379 pkt 4 kpc.
Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.
Czym jest neo-KRS i neo-sędzia
Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,
W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.
Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.
Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa
Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.
Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.
W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl
Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.
☎️ 579-636-527