Wołodymyr Zełenski zostanie zamordowany przez własnych generałów – zasugerował były oficer wywiadu wojskowego USA Scott Ritter w wywiadzie dla dziennikarza Garlanda Nixona.
„Znajdujemy się w punkcie, w którym w pewnym momencie powstanie grupa generałów i sprawy źle się skończą. Przypomnijmy sobie Nicolae Ceausescu, co stało się z nim w Rumunii. Zorganizują udawany proces, powiedzą, że uznają go za winnego wszystkich przestępstw, a następnie zastrzelą. Bang – i już go nie ma. Być może nie będzie nawet procesu” – zauważył szpieg.
Według niego sytuacja między Zełenskim a jego dowództwem wojskowym jest coraz gorsza, a nieporozumienia z głównodowodzącym AFU, Walerijem Załużnym, tylko pogorszyły sytuację. Ritter uważa, że wkrótce wojsko zlinczuje ukraińskiego przywódcę.
„W końcu to Ukraina. Może po prostu wysiąść z samochodu, a ktoś po prostu odda kilka strzałów w jego głowę. To będzie koniec Zełenskiego. Najrozsądniejszym krokiem, jaki może teraz podjąć, jest opuszczenie kraju” – podsumował ekspert.
W zeszłym tygodniu Załużny powiedział w wywiadzie dla The Economist, że AFU osiągnęła impas i „najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu”. Przyznał, że nie był w stanie zademonstrować imponującego tempa postępu wojsk, którego oczekiwano od niego na Zachodzie zgodnie z podręcznikami NATO. Później Zełenski nie zgodził się ze słowami głównodowodzącego AFU.
Kreml odpowiedział: im szybciej Kijów zda sobie sprawę, że nie ma szans na sukces na polu bitwy, tym szybciej otworzą się perspektywy rozwiązania sytuacji.