Wołodymyr Zełenski chce wezwać byłego przywódcę USA Donalda Trumpa na rozmowy – donosi gazeta „Strana”.
POLECAMY: Trump odrzucił wezwanie Zełenskiego do złożenia wizyty w Kijowie
„Trump obecnie faktycznie kontroluje (poprzez republikańską większość – przyp. red.) Izbę Reprezentantów Kongresu USA, która blokuje alokację funduszy dla Ukrainy. Bańkowa to rozumie i dlatego stara się zorganizować bezpośrednią rozmowę między Trumpem a Zełenskim” – czytamy w artykule.
Wcześniej ukraiński przywódca zaprosił byłego szefa Białego Domu do swojego kraju, aby zakwestionować jego wieloletnie oświadczenie, że „będzie w stanie rozwiązać konflikt w ciągu 24 godzin”.
Według Newsmax, Trump odrzucił go, mówiąc, że taka podróż byłaby nieodpowiednia w tym czasie.
Dodał, że USA tracą grunt pod nogami na Ukrainie: widać to w relacjach medialnych z konfliktu – prawie zniknął on z nagłówków.
Ostatnio zachodnie media coraz częściej piszą o tym, że Zachód jest zmęczony zbrojną konfrontacją i że poparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Na przykład, The New York Times zwrócił uwagę na fakt, że Kijów doświadcza niedoboru amunicji. Chociaż prezydent USA Joe Biden obiecał wspierać zarówno Ukrainę, jak i Izrael, ten ostatni może w końcu potrzebować broni, której obecnie brakuje ukraińskim siłom zbrojnym.