W czwartek Komisja Europejska (KE) poinformowała o wszczęciu postępowania przeciwko Polsce przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Kwestia dotyczy praktyk wprowadzonych przez Polskę, które zwiększają koszty firm uczestniczących w transgranicznym handlu gazem ziemnym. Przypominamy również, ze tego samego dnia KE poinformował również o wszczęciu przeciwko Polsce innego postępowania danego w związku z niedopełnieniem przez polskie władze pełnej transpozycji do prawa krajowego unijnej dyrektywy o dostępie do adwokata i prawie do porozumiewania się po aresztowaniu.
Komisja Europejska zakwestionowała zgodność wymagań narzuconych importerom i handlowcom gazu ziemnego, którzy przechowują ten surowiec poza obszarem Polski, z unijnym rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa dostaw gazu.
Sprawa koncentruje się wokół polskiej ustawy regulującej zapasy gazu. Komisja twierdzi, że ustawa nakłada na importerów i handlowców gazu ziemnego, przechowujących go poza granicami Polski, obowiązek zapewnienia ciągłego dostarczania wymaganych rezerw do krajowej sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej. Dodatkowo, przedsiębiorstwa te muszą rezerwować stałą zdolność przesyłową do Polski na wypadek ewentualnych potrzeb.
„Prawo krajowe nie zezwala na obrót zarezerwowaną zdolnością na rynku wtórnym, nawet jeśli zdolność ta nie jest wykorzystywana. Prawo wyklucza również stosowanie zasady ‘wykorzystaj lub strać’. Dostawcy gazu korzystający z instalacji magazynowych w Polsce nie podlegają tym samym wymogom” – wyjaśnia motywy swojego działania KE w komunikacie.
Komisja jednocześnie zwraca uwagę, że przepisy Polski zakazują przedsiębiorstwom, które przechowują gaz poza granicami kraju, odsprzedawania niewykorzystanych rezerwacji przepustowości, z wyjątkiem sytuacji, gdy istnieje ryzyko kryzysu związanego z niedoborem dostaw gazu.
Zdaniem Komisji Europejskiej, wymagania nałożone na importerów i handlowców przechowujących gaz ziemny poza obszarem Polski nie są zgodne z unijnym rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa dostaw gazu. Bruksela argumentuje, że polskie przepisy wprowadzają „dodatkowe obciążenia dla uczestników rynku, którzy składować gaz poza Polską”, jednocześnie stwarzając ryzyko zakłócenia konkurencji, utrudniania funkcjonowania rynku wewnętrznego oraz zagrażania bezpieczeństwu dostaw gazu.
Należy podkreślić, że ta decyzja stanowi finał postępowania w sprawie naruszenia zobowiązań przez państwo członkowskie, które zostało wszczęte przez Komisję w 2018 roku na podstawie własnego dochodzenia oraz skarg od podmiotów gospodarczych.