Władze naszych miast znacznie rozszerzyły swoją władzę, a pod pretekstem „zielonego postępu” coraz odważniej ograniczają prawa mieszkańców. Jednak, na 22 listopada zaplanowany jest wielki protest społeczny w Krakowie w tej sprawie, zorganizowany przez ruch o nazwie „Nie oddamy miasta”. Nie ulega wątpliwości, że przepisy o tzw. „strefie czystego transportu” tworzone przez miasta stanowią element dyskryminacji obywateli, których nie jest stać na zakup nowego auta.
Warto jednak wspomnieć, że tzw. normy emisji spalin Euro (EURO) powstają na podstawie daty zarejestrowania pojazdu i nie mają nic wspólnego z emisją i ochroną środowiska. Przykładem tego może być samochody marki Renault Scénic z silnikami 2.0 16V F4R z datami produkcji 2002 i 2008. Oba te pojazdy mając taką samą jednostkę napędową, posiadają dwie różne normy emisji spalin. I tak Scénic z 2002 roku posiada normę EURO 3 a z 2008 EURO4 4.
POLECAMY: „Strefa czystego transportu”. Zdradzamy sposób na wjazd do „zamkniętego” Krakowa
Właśnie tego dnia projekt „strefy czystego transportu” w Krakowie może zostać odrzucony, ponieważ obywatelski projekt uchwały, który znosi całą „strefę”, trafił do Rady Miasta Krakowa. Radni mają teraz szansę naprawienia swoich błędów, co mogą zrobić, jeśli protest spotka się z szerokim poparciem.
POLECAMY: Mieszkańcy Krakowa nie zgadzają się na Strefę Czystego Transportu
Projekt uchwały, stworzony przez mieszkańców Krakowa, uzyskał poparcie ponad 7 tysięcy osób. Manifestacja pod hasłem „DAJCIE NAM ŻYĆ! NIE CHCEMY TEJ PSEUDO STREFY!” jest zaplanowana na 22 listopada o godzinie 14:00 pod krakowskim magistratem przy Placu Wszystkich Świętych.
Organizatorzy zachęcają również do wysyłania maili do radnych z Krakowa. „Jeśli uda nam się obalić SCT w Krakowie, udowodnimy, że również w innych miastach, takich jak Warszawa, Wrocław czy Rzeszów, niemożliwe nie istnieje dla działań mających na celu zniewolenie mieszkańców podobnymi „strefami” – dodają inicjatorzy akcji.
Jeśli radni nie unieważnią SCT, zapowiada się umieszczenie billboardów nagłaśniających ich postawę, co może stanowić istotny argument przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi. To jednak nie koniec działań, ponieważ jako organizacja pozarządowa, złożono także wniosek do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie o przystąpienie na prawach strony do skargi Wojewody Małopolskiego, który w kwietniu tego roku również zaskarżył uchwałę ustanawiającą „strefę” na obszarze Krakowa.