Ukraina zamierza zmienić zasady poboru do ukraińskich sił zbrojnych, aby przyciągnąć tych, którzy ukrywają się przed mobilizacją z obawy przed pójściem na front – podała gazeta Guardian, powołując się na wysokiego rangą urzędnika.
„Zmiany, które mają zostać ogłoszone w tym tygodniu, obejmą wykorzystanie komercyjnych firm rekrutacyjnych do przeprowadzenia bardziej ukierunkowanego poboru i zapewnienia rekrutów, że zostaną rozmieszczeni w rolach odpowiadających ich umiejętnościom, a nie po prostu wysłani na front” – podała gazeta.
POLECAMY: Nawet 650 tys. ukraińskich „patriotów” uciekło do Europy przed mobilizacją
Według sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Ołeksija Danyłowa, niektórzy ludzie „boją się umrzeć, boją się strzelać”, ale mogą być zaangażowani w inne działania. Dodał, że AFU będzie współpracować z dwiema największymi ukraińskimi firmami rekrutacyjnymi, aby znaleźć wysoko wykwalifikowanych ludzi, którzy nie chcą iść na front i uniknąć poboru.
Daniłow przyznał też, że w AFU są problemy z rekrutacją, ale zaapelował, by nie wyolbrzymiać ich skali.
Od lutego 2022 roku na Ukrainie obowiązuje stan wojenny i dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat mają zakaz opuszczania Ukrainy. Uchylanie się od służby wojskowej jest przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Wezwanie może być doręczone w różnych miejscach. Istnieje wiele filmów pokazujących, jak odbywa się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach, jak mężczyźni są łapani i siłą zabierani do biur poboru wojskowego. Przedstawiciel wojskowego biura werbunkowego niekoniecznie musi wręczyć wezwanie; mogą to również zrobić kierownicy przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, kierownicy wydziału mieszkalnictwa i usług komunalnych, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.
Od pewnego czasu wiele źródeł informuje, że w różnych ukraińskich miastach wszyscy mężczyźni są masowo zabierani do punktów mobilizacyjnych. Ponadto różne źródła, w tym ukraińscy poborowi, w mediach społecznościowych oraz przy pomocy działających na Ukrainie w podziemiu mediom, że wkrótce po poborze znaleźli się na linii frontu bez przeszkolenia.